23 lut 2018

# przepisy

Co z tym olejem kokosowym? Fakt czy mit?

Trudno nadążyć za wszelkimi kulinarnymi nowinkami. Olej kokosowy miał być jakimś dietetycznym cudem, produktem o samych dobroczynnych właściwościach. Tej modzie uległam i ja. I co? Miałam szczęście uczestniczyć w wykładzie na temat prawidłowego odżywiania. Prelegent  - lekarz całkowicie zburzył moją dotychczasową wiedzę na temat owego cudownego oleju. Wykładowca z całą stanowczością podkreślił, że olej kokosowy jest bardzo niekorzystny dla naszego organizmu. Powołując się na badania oznajmił, że w skład oleju kokosowego wchodzi 82 % tłuszczów nasyconych, które podwyższają "zły" cholesterol LDL, co ma wpływ na zwiększenie ryzyka ataku serca. Dla porównania masło zawiera 63 % tłuszczów nienasyconych.
Tak mnie męczyła ta informacja, że koniecznie chciałam się z moimi Czytelnikami podzielić nowymi wiadomościami. Mam nadzieję, że komuś się przydadzą. 



Jaki więc wyciągam wniosek?
Pozostaję przy maśle (witamina A) i przy oleju rzepakowym (kwasy omega 6). Oleju kokosowego jeść nie będę, ale dłonie sobie nim posmaruję. 
Trzymać się będę złotej zasady, że najbardziej korzystne są produkty spożywcze zrodzone przez ziemię, na której mieszkamy.

Na koniec dodam jeszcze, że moda na olej kokosowy wywindowała ceny za ten specyfik do niebotycznych wysokości. I o to w tym wszystkim chodzi. Bo, jak to mówią: "Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze". Koniec, kropka.


10 komentarzy:

  1. Tak, tak w pełni się z Tobą zgadzam. Olej kokosowy nie rafinowany można wykorzystać do smarowania natłuszczenie ciała, doskonały jako "krem do rąk" i tylko... Bardzo wiele produktów kupujemy zawdzięczając to reklamie. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejem kokosowym fajnie się robi demakijaż. Smażyć raz spróbowałam, tak mi zadymił na patelni (rafinowany nie powinien, a dymił strasznie), że nie stosuję, wolę olej rzepakowy.
    W celach kosmetycznych tak, w kuchni NIE !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja smażę na nierafinowanym i jeszcze nic mi sie na nim nie przypaliło. Lubię go za to, że smaży się na nim bezzapachowo i nie pryska na pół kuchni przy dużym plomieniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. to zdanie o ziemi na ktorej mieszkami - zgadzam sie w 100%! Plus uwielbiam sezonowosc i madre korzystanie z niej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego oleju nie miałam. Smażę na oleju rzepakowym.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najzdrowsze wydaje się masło klarowane, choć ja nie przepadam za jego zapachem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też czasem smaruję olejem kokosowym twarz.
    Zapraszam do mnie na Candy :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Używam oleju kokosowego do smażenia, acz nie nadmiernie, smażę też na maśle klarowanym i oleju rzepakowym. A że w ogóle bardzo mało smażę, to nie obawiam się niekorzystnego wpływu tłuszczu na cholesterol. Co nie zmienia faktu, że tłuszcz należy spożywać (rozsądnie), więc dodaję olej lniany i oliwę z oliwek do surówek i sałatek, a nawet jako polewkę na kaszę. Warzywa + zdrowy olej na surowo - to pozwala przyswoić organizmowi najwięcej witamin z tych warzyw.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ma zdrowej żywności. Dlatego rozsądek niech zawsze zwycięży. Kupiłam ten olej, przez modę, i zupełnie nie wiem, jak go używać. Chyba faktycznie posmaruję nic ręce czy pięty. Dziękuję za te donosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za ten wpis! Więcej też już się nie dam na nabrać na te "kokosy".

    OdpowiedzUsuń