Witam wszystkich na moim blogu. Nazwałam go "W harmonii", bo lubię kiedy świat wokół mnie jest uporządkowany. Przestrzeń, w której dane jest mi żyć wraz z moimi bliskimi, staram się czynić przyjazną i ciepła. Sadzę kwiaty na balkonie, tarasie, w ogrodzie; w różnych pojemnikach. Rośliny kupuję u zaprzyjaźnionego ogrodnika, na targu i na giełdach kwiatowych. Co roku tworzę inne kompozycje kolorystyczne. Inspiracje czerpię obserwując to, co dzieje się w innych ogrodach, kwiaciarniach, czasopismach, internecie. Na stole cały rok stoją w wazonach świeże kwiaty. Uwielbiam margaretki za to, że długą cieszą oko. No, i oczywiście, niezmiennie piękne storczyki. Najchętniej układam w wazonach białe kwiaty. Biel daje mi spokój i wyciszenie.
W mieszkaniu gromadę różne przedmioty. Pomieszczenia mojego domu zdobią drewniane figurki, zegary, wiklina i inne bibeloty. Nieustannie coś zmieniam, przestawiam, dokładam.
Od niedawna moją pasją stało się tworzenie różnych dekoracji, a szczególnie wianków. Wróciłam też do dziergania na drutach – w moich rękach powstają sukienki, tuniki, swetry, płaszczyki, czapki, kominy, torebki … „Popełniłam” też kilka drobiazgów na szydełku – wielkanocnego baranka, kurki, zabawki dla dzieci, broszki, opaski dla dziewczynek.
Na drutach nauczyłam się robić w szkole podstawowej. Pierwszą użytkową rzeczą, którą wydziergałam, była kamizelka w biało – niebiesko – czarne paseczki. Miałam wtedy 10, czy może 11 lat. Do dziś pamiętam to moje „dzieło”. Na drutach i szydełku robiły też moja ukochana babcia i mama.
W trudnych, siermiężnych, peerelowskich czasach zawsze miałam coś ładnego. Moje córki też mogły na mnie liczyć. Na tym blogu chcę się z Państwem podzielić moimi pasjami i pomysłami. Serdecznie zapraszam do zaglądania tutaj.
Danuta
Dziękuję mojej córce Marcie za projekt graficzny bloga, a córce Kasi za twórczą krytykę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz