Taki mam trochę nostalgiczny nastrój. Bo zbliża się jesień? Bo lato się kończy? No, sama nie wiem o co chodzi. Ale "robótkowo" jest cały czas. Dziś zaprezentuję komplet na nadchodzące chłody, czyli czapkę i komin w kolorze fuksji. Jakoś odcienie różu nie są moimi ulubionymi, ale są takie panie, które chętnie wprowadzają do swojej garderoby ten kolor. Takie było też zamówienie - czapka i komin w kolorze fuksji. Może i dobrze, że w jesienną szarość wkomponujemy trochę różu. Nie będzie smutno. Zaczyna mi się podobać, bo kobieta zmienną jest. Komplecik przedstawiam w zestawieniu z nową wrzosową kompozycją w moim ogrodzie. Zaczynam letnie porządki, przygotowując jesienne dekoracje.
W czapce i kominie zastosowałam moje ulubione ściegi, czyli warkocze plecione na różne sposoby. Do wykonania tego kompletu użyłam włóczki YarnArt SHETLAND o składzie 30% wełna (virgin) | 70% akryl. Kolor nie jest tak jaskrawy, jak na fotografiach. Mój aparat odmawiał dziś współpracy i uporczywie zmieniał kolor.
Hortensja też przeobraża się na różowo.
Od barwy białej, przez pistację. Niesamowicie ciekawe zjawisko.
Cieplutkiej serii ciąg dalszy nastąpi.
Zapraszam na ponowne spotkanie.
Jeśli ktoś ma ochotę na cieplutkie czapeczko - kominowe otulenie,
to chętnie przyjmę zamówienie :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie.
Pa, pa...
Dobrze, że jest robótkowo :) Ciężko się taki kolor fotografuje, ale komplet fajny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że komplet się podoba. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńŚliczny komplet :). U mnie jesień to już chyba przyszła 2 tygodnie temu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. "A mnie jest szkoda lata" - tak śpiewał Jerzy Połomski. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo energetyczny...Świetnie się sprawdzi zimową porą:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Potrzeba nam energii podczas długich jesienno - zimowych ciemności. Pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajny komplecik w odważnym kolorze;- też lubię takie sploty warkoczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Bardzo dziękuję za uznanie i odwiedziny. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo lubię fuksję, choć nie mam nic w tym kolorze w swojej garderobie... Ale kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie nosiłam niczego w kolorze fuksji, ale chyba się skuszę. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie :)
Usuń