Kiedy nadchodzą święta budzi się we mnie nieodparta ochota na tworzenie wianków. Lubię nimi obdarowywać moich znajomych. Nowy wianek z zajączkami przeznaczony jest dla osoby, która w szczególny sposób mi pomogła.
W sklepie z artykułami dekoracyjnymi pojawiły się drobne drewniane elementy zdobnicze, a takie, wykonane z surowców naturalnych, lubię najbardziej. Wianek ze słomy owinęłam przezroczystą wstążką i klejem na gorąco przytwierdziłam zajączki, miniaturowe jajeczka i drobne kwiatuszki. Część wianka oplotłam pomarańczową, przezroczystą wąską wstążką. Dołożyłam kilka malutkich gałązek świeżego bukszpanu, który będzie można usunąć, a w następnym roku ubrać nowym.
U mnie trwa sezon na "poduszkomanię". Robię już szóstą. W moim domu pozostaną 3, pozostałe pójdą w świat. Wkrótce je zaprezentuję. A tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych przygotowań świątecznych.
U mnie trwa sezon na "poduszkomanię". Robię już szóstą. W moim domu pozostaną 3, pozostałe pójdą w świat. Wkrótce je zaprezentuję. A tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych przygotowań świątecznych.
Danusiu piękny wianek! Zazdroszczę takiego cudeńka!!! Twoje wianki niezmiennie mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńPiękny wianek :-) Zajączki stanowią jego idealne dopełnienie!
OdpowiedzUsuńŚliczny z tymi zajączkami :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Wesołych Świąt !!!
OdpowiedzUsuńPięęęękny!
OdpowiedzUsuń