Śliwkowe poncho z golfem handmade

     Wiele pomysłów, wiele projektów, wiele źródeł inspiracji. Tym razem skorzystałam z podpowiedzi umieszczonej na stronie www.garnstudio.com, jednak zmieniłam ilość oczek i lekko zmodyfikowałam fason i ściegi. Wydziergałam fioletowe poncho włóczki shetland na drutach nr 5,5 sposobem bezszwowym. Z włóczki robi się dobrze, nitka nie rozwarstwia się, a oczka wychodzą równo. Jednak nitka w innym kolorze nie była tak przyjazna, trzeba było się bardzo starać, aby oczka ładnie się układały. Poncho można zakładać na koszulę, albo albo narzucić na kurtkę np. skórzaną ramoneskę. Taki dodatek nie tylko ogrzeje, ale także doda szyku niejednej stylizacji. W golf, wychodzący z ocieplacza, można się wtulić podczas chłodów spotęgowanych nieprzyjemnym wiatrem.

Właściwości włóczki podane przez producenta:

100 gram 220 metrów
45 % wełna  55 % akryl; zalecane druty nr 4,5.

Włóczka bardzo dobrej jakości doskonała na wszystkie wyroby. Miękka i miła w dotyku w ciekawych kolorach. Ilość włóczki na sweter przy rozmiarze S: 400g; M: 500g; L: 600g.

Do kompletu będzie też czapka wykonywana w ramach zabawy "12 czapek w jeden rok" oraz mitenki. Lubię mitenki: ten dodatek ociepla dłonie, dodaje stylu, a jednocześnie pozwala np. na swobodne wyjmowanie monet z portfela.

A u mnie na warsztacie kolejny komin w kolorze fuksji z dużą ilością warkoczy. Długie warsztaty sprzyjają pracom ręcznym :)

Pozdrawiam cieplutko i zaprasza ponownie :)

Pa, pa :)