Oświetlenie
mieszkania to jedno z bardzo istotnych zadań, które stoją przed jego
użytkownikami. Nie jest to tak prosta sprawa, jakby mogło się wydawać. Naturalne
światło jest potrzebne ludzkiemu mózgowi. Jasne oświetlenie sprzyja dobrej
energii, wpływa na utrzymanie zdrowia, daje poczucie bezpieczeństwa. Przebywanie
w dobrze oświetlonym pomieszczeniu rozjaśnia nasze myśli, poprawia nastrój. Żyjemy
w takim klimacie, kiedy dość często mamy pochmurne dni, a na dworze wcześnie
robi się ciemno. W jasnych pomieszczeniach jest szansa na wyzwolenie większej
ilości endorfin zwanych hormonami szczęścia. Jesteśmy w stanie uniknąć jesienno
– zimowej depresji. W miejscu, w którym się przebywa, lekarze zalecają, aby moc
żarówek dochodziła do 150 W. Dawniej było to dosyć kosztowne. Obecnie rynek
oferuje oszczędnościowe żarówki, więc śmiało możemy sobie pozwolić na takie
dobrodziejstwa. Zastosowanie właściwych lamp zadecyduje o charakterze, klimacie
i nastroju otaczającej nas przestrzeni. Wachlarz możliwości jest ogromny, a odpowiednio
dobrane światło nada wnętrzu przytulności, stworzy miejsce do odpoczynku,
pozwoli na podświetlenie miejsc użytkowych.
Miejscem,
w którym mieszkańcy domu spędzają czas najczęściej jest salon, dlatego lampy do
tego pomieszczenia to istotny składnik wyposażenia, a ich dobór winien być niezwykle staranny. Planując oświetlenie tej części mieszkania pamiętajmy o wielkości lokalu. Właściwie dobrane światło stwarza optycznie większą przestrzeń, pomieszczenie jest przestronniejsze i domownicy chętniej w nim przebywają. Zazwyczaj w salonie wisiał
żyrandol i to było najczęściej jedyne źródło światła. Obecnie trendy w zakresie
oświetlenia nie trzymają się tej zasady. Można zrezygnować z górnego
oświetlenia, ale tym bardziej starannie należy zaplanować rozmieszczenie lamp.
Ponieważ w salonie spędzamy sporą część czasu, dobrze jest zaaranżować takie oświetlenie,
które będzie sprzyjać relaksowi i dobrej atmosferze. Przytulne wnętrze uzyskamy
dzięki kilku źródłom światła. Lampy możemy umieścić na komodzie, parapecie,
stole, podłodze. Kinkiety na ścianie też są wskazane. Dobrze jest też ustawić niewielkie
źródło światła za telewizorem. Nie należy patrzeć na rozświetlony ekran w
ciemności, by ochronić oczy. Zbyt duży kontrast źle wpływa na nasz wzrok.
Zanim dokonamy
zakupu, rozplanujmy przestrzeń, którą chcemy oświetlić. Weźmy pod uwagę
powierzchnię i wysokość pomieszczenia. Obmyślmy w jaki sposób urządzić salon,
jak rozmieścić meble, wydzielmy strefy odpoczynku, oglądania telewizji,
czytania, spożywania posiłków. Warto zaprojektować kilka źródeł światła – lampy
wiszące, stojące i kinkiety. Takie rozwiązanie sprawi, że salon stanie się
przytulny, światło wyeksponuje otaczające nas przedmioty i przestrzeń nie
będzie płaska. Nie można też przesadzić z ilością oświetlenia, bo wnętrze nie
będzie przytulne.
Dobór
oświetlenia zależeć będzie od charakteru mieszkania; czy są to wnętrza
nowoczesne, czy raczej rustykalne. Interesująco będą też wyglądać lampy w
różnych stylach umiejętnie dobrane, co uczyni pomieszczenia ciekawszymi. Warto
pokusić się o takie rozwiązanie.
Planując
oświetlenie w mieszkaniu zadbajmy o nasz budżet i zainstalujmy technologię LED.
Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie zużyć do 85 % mniej prądu. Zastosujmy
inne nowoczesne technologie generujące spore oszczędności: system sterowania
oświetleniem, czujniki ruchu i natężenia światła, włączniki ze ściemniaczami.
Na rynku znaleźć można ciekawe oferty, dzięki którym
nasze wnętrza zyskają niepowtarzalny charakter oraz zaspokoją nasze potrzeby i
gusta.
By nie być gołosłownym zapraszam po inspirację do galerii lamp.
Niedawno sama planowałam oświetlenie salonu i powiem, że to nie lada wyzwanie! Na szczęście na rynku jest dostępnych wiele rodzajów lamp i jakoś udało mi się z tym uporać :)
OdpowiedzUsuńSama wiem, że projektowanie oświetlenia nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie dobrze oświetlone pomieszczenie sprawia, że czuje się lepiej, a jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Kiedyś miałam zamontowane żarówki w pokoju o słabym świetle i dawały uczucie przytłaczania. Po zmianie od razu człowiek inaczej zaczął wszystko postrzegać. :)
OdpowiedzUsuńJuz w styczniu sie przeprowadzam i mimo ze salon mam juz oswietlony spotami to inspiruje sie co do oswietlenia stolu w jadalni :D
OdpowiedzUsuń