2 lis 2018

O raczkowaniu wśród liści i wełnianych skarpetkach dla bobaska

Listopadowe blogowanie rozpoczynam od prezentacji skarpetek w wersji mini, bo dla dziesięciomiesięcznej dziewczynki. Dzierganie dla takiego maleństwa to wielka przyjemność. Wełniane skarpetki ogrzewają już małe stópki. Po spacerze były ciepłe. Co wełna, to wełna. Mowa o włóczce Merino Super Soft, która jest dostępna w Biferno.

Będzie też dziś o raczkowaniu - ważnym etapie w rozwoju dziecka.










Raczkowanie po szeleszczącym dywanie z liści to wielka frajda i duża korzyść w jego rozwoju. Bezpośredni kontakt z przyrodą daje dziecku wiele doznań: słuchowych, zapachowych, wzrokowych i dotykowych.  Dla maluszka to ogromna radocha.

Raczkowanie jest niezwykle istotnym i ważnym etapem w rozwoju dziecka. Warto posiąść na jego temat podstawową wiedzę.


"Czworakowanie posiada dwie bardzo ważne cechy, których nie było na wcześniejszych etapach rozwoju: po pierwsze dziecko odrywa po raz pierwszy w tej pozycji tułów od podłoża opierając się na rękach i kolanach, po drugie naprzemienne, skoordynowane ruchy rąk i nóg umożliwiają ruch całego ciała do przodu i wstecz. Jest to ruch w gruncie rzeczy bardzo trudny, kompleksowy, a jego poszczególne ogniwa były kształtowane kolejno na wcześniejszych etapach rozwojowych, aby wreszcie ulec połączeniu w płynny, harmonijnie wykonywany wzorzec ruchowy. Poruszanie się na czworakach aktywizuje ruchy naprzemienne, skrzyżowane, które kształtują prawidłowe napięcie lewej i prawej połowy ciała, umożliwia zmiany pozycji ciała w przestrzeni, pozwala na dalsze aktywne kształtowanie mięśni, które będą brały udział w lokomocji dwunożnej. Przyczynia się także do rozwoju widzenia dwuocznego, słyszenia dwuusznego, koordynacji prawej i lewej ręki, prawej i lewej nogi oraz ruchów całego ciała.

Widzenie dwuoczne - umożliwia widzenie otoczenia, przedmiotów położonych blisko i daleko co jest np. niezbędne w wieku szkolnym podczas przepisywania z tablicy. Symetryczny toniczny odruch szyjny (STOS), którego wygaszenie zbiega się w czasie z pojawieniem się etapu raczkowania, pozwala na zakończenie kształtowania się widzenia dwuocznego. Uniesienie głowy do góry ponad linię kręgosłupa, mobilizuje dziecko do skupienia się na dalszych odległościach, zaś ugięcie głowy poniżej linii kręgosłupa wraz z odruchowym ugięciem ramiona, karze dziecku skupić się na bliskich odległościach. W ten sposób oczy przyzwyczajają się do patrzenia raz z bliska raz z daleka, a proces ten doskonali się i automatyzuje.
Etap raczkowania pozwala na doskonalenie umiejętności, jakie niemowę nabyło do tej pory, a także na integrowanie ich z nowymi informacjami dostarczanymi przez inne zmysły. To wszystko wpływa na rozwój spoidła wielkiego mózgu zwanego ciałem modzelowatym, które kieruje procesami zachodzącymi w obu półkulach mózgu. Przypomnijmy krótko, iż prawa półkula odpowiada za odbieranie wrażeń z otoczenia, lewa zwana analityczno – racjonalną, umożliwia podczas procesu uczenia się nazywanie wrażeń, emocji. Aby sprawnie móc przekazywać swoje myśli, doświadczenia i wiedzę obie półkule muszą współpracować.
W tej chwili sporo mówi się o tym, że umiejętność skupiania się na odległości i koordynacja ręka – oko wykorzystywane podczas raczkowania, to takie umiejętności, jakich potem człowiek potrzebuje do czytania i pisania. Są badania, które dowodzą, iż spory procent dzieci, które pominęły etap raczkowania w rozwoju ma problemy w nauce czytania czy pisania."*
* Źródło - tutaj
Wiele istotnych informacji na temat raczkowania można znaleźć również tutaj. Warto z nimi się zapoznać, by wzbogacić swoją wiedzę na temat dziecka i wspomóc malucha w jego rozwoju psychoruchowym.





Wełna bardzo często kojarzy się z szorstkością i "gryzieniem". Z tego powodu ubranka dla dzieci wytwarzane są głównie z bawełny. Ta jednak nie ma właściwości ogrzewających. I tu miła niespodzianka - merino jest bardzo miękka i miła dla skóry. Charakteryzuje się wieloma właściwościami prozdrowotnymi.

Dlaczego warto nosić skarpetki ze stuprocentowej wełny merino? 
1. Są bardzo przyjemne dla stopy. Nie powodują otarć, co w przypadku maleńkich dzieci jest szczególnie ważne. Merino jest jednym z najbardziej miękkich rodzajów wełny.
2. Dają błogie ciepło, które naprawdę się odczuwa. U dzieci, zwłaszcza poniżej pierwszego roku życia, zdolność regulacji temperatury nie jest jeszcze dobrze rozwinięta. Niemowlęta i małe dzieci tracą ciepło około 4 razy szybciej niż osoby dorosłe. Maluchy nie mogą dostosować się w pełni do wahań temperatury. 
3. Zapewnia ciepło stopom bez ich przegrzewania.
4. Bez względu na porę roku zapewniona jest naturalna regulacja ciepła.
5. Włókna merino są naturalnie odporne na elektryzowanie się, nie gromadzą ładunków elektrostatycznych, co powoduje, że nie przyciągają kurzu, a tym samym mikrobów.


Informacje o włóczce:
Niebywale delikatna wełna merino extrafine. Super Soft  to flagowy gatunek marki Lana Gatto. Polecamy osobom szczególnie wrażliwym na punkcie "gryzienia" wełny. Włóczki są idealne na wszelkiego rodzaju swetry, czapki, szale, kominy a także sukienki. Dzięki swojej niezwykłej miękkości i delikatności nadają się również na ubranka dziecięce.
  • 100% wełna merino extrafine
  • 50g || 125
  • Druty rozmiar 4 - 5 mm
  • Próbka: 21 oczek i 28 rzędów to 10 cm x 10 cm
  • Zalecane pranie ręczne
  • Wyprodukowano we Włoszech
Ma składzie 100% wełnę merino extrafine, która pochodzi z grzbietu owiec merino, czyli części najmniej narażonej na zanieczyszczenia, dlatego włóczka Super Soft jest tak delikatna dla ciała i zalecana także na ubranka dla niemowląt.

Proszę mi wierzyć, włóczka jest świetna, niezwykle ciepła i, co ważne, nie gryzie. Wręcz przeciwnie - jest mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku.

Z Merino Super Soft dziergałam już:


⇒ kardigan w kolorze fuksji





⇒ sweterek do ślubu w kolorze śmietanowej bieli




⇒ czarno - złoty melanżowy sweter z kapturem




⇒ melanżowy czarno - biały sweter z aplikacją




⇒ zielone ponczo



szary komin w warkocze




To nie koniec projektów z włóczki Super Soft. Dziergam już różową czapeczkę dla wnusi. Kolejne kolory czekają na realizację.



4 komentarze:

  1. Skarpetki są śliczne!!! I zgadzam się, że raczkowanie jest bardzo ważne w rozwoju dziecka. Przypomniałam sobie jak moje dzieci raczkowały :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skarpetki i dzidziunia cudowności :) Przeczytałam o raczkowaniu - zboczenie zawodowe :) Wszystko wiem, a i tak czytam. A to co jest tam napisane to bardzo ważne. Zachęcam również do czytania o odruchach! Ja zostałam pochłonięta tym tematem :) Zauroczył mnie bardzo Twój kardigan w kolorze fuksji <3
    Pozdrawiam Cię ciepło Danusiu, Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczne prace i dla maluszka i ,,te dorosłe,, Ja dzierganie zarzuciłam jakieś 10 lat temu, ciągle czasu brak na wszystkie pasje, ale strasznie mnie korci znów się tym zająć, nawet powyciągałam czekające w przepastnym pawlaczu druty :D
    Brodzenie w liściach to cudowne uczucie, ja sama to uwielbiam, więc wyobrażam sobie jakie to stymulujące i ciekawe dla dzieciaczka :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam czasy, kiedy w klasach 1-3 uczono prac ręcznych m.in. wyszywania serwetek, haftów, dziergania. Średnio mi to wychodziło, chociaż potrafię sobie skrócić spódnicę lub zwęzić spodnie, więc nauka od najmłodszych lat nie poszła zupełnie na marne :) Kardigan w kolorze fuksji jest przepiękny (to jeden z moich ulubionych kolorów). Mój synek ma dopiero dwa miesiące, ale już z niecierpliwością czekam, aż zacznie raczkować. Lubię takie blogi, jak twój, gdzie porusza się wiele ciekawych tematów dla mam.

    OdpowiedzUsuń