Poduchy dziergane na drutach zdobią mój dom od kilku już lat. Wiele też podarowałam znajomym w prezentach z różnych okazji (i bez nich też). Taki mały dodatek zmieni każde wnętrze i uczyni je przytulnym.
Tym razem wydziergałam poduchę w kolorze zielonej oliwki. Włóczka została zakupiona wiele lat temu.
Nie miałam pomysłu, co z niej zrobić. Postanowiłam z niej zrobić kolejną ozdobę domu. Wykorzystałam dzierganą już kilkakrotnie sekwencję warkoczy. To bardzo komfortowa sytuacja, kiedy nie trzeba planować ilości oczek w robótce. Potrzebowałam szybkiego efektu. Miodowy kardigan powstawał dość długo z różnych przyczyn, a przede mną kolejny duży projekt. Tak na rozluźnienie wydziergałam tę poduchę. Cieszy błyskawicznie zrobiona dzianina😉
Poducha została zrobiona z włóczki, która świetnie nadaje się na dzianiny. To Hawai.
Włóczka jest bardzo przyjemna w dotyku, ale też jednocześnie lekko sztywna, dzięki czemu dekoracyjne dzianiny prezentują się elegancko. Nitka nie rozwarstwia się podczas dziergania, gładko schodzi z drutów. Oczka wychodzą równe.
Parametry włóczki:
- motek: 100g / 130m,
- skład: 60% bawełna, 40% akryl
- zalecane druty 6 - 7
Poduchę wydziergałam na drutach nr 6. Ścieg jest dość ścisły, warkocze świetnie się prezentują. Na poduszkę o rozmiarze 45 cm x 45 cm potrzebne były 3 motki.
Tak ułożone warkocze zastosowałam już kilkakrotnie. Podoba mi się taka kombinacja, więc ponownie ją wykorzystałam i pewnie jeszcze powtórzę.
Wcześniej były poduchy w kolorach turkusowym i białym.