Mój dzisiejszy wpis będzie mieć charakter nieco sentymentalny. Sięgnę w nim do czasów dzieciństwa.
Mając 7 lat zostałam zapisana do szkoły podstawowej. Ileż emocji towarzyszyło temu wydarzeniu, tym bardziej, że nie chodziłam do przedszkola. Mama, tata, babcia i dziadek przeżywali ten moment być może bardziej niż ja sama.
Pędziłam do szkoły w długich blond warkoczach zawiązanych białymi wstążkami. Do tego oczywiście biały haftowany kołnierzyk przyszyty do granatowego fartuszka. Zostałam wyposażona w tekturowy tornister (takie wtedy były) wypełniony pachnącymi drukarnią książkami, zeszytami, blokiem rysunkowym, papierem kolorowym, nożyczkami, kredkami i drewnianym piórnikiem. W owym piórniku leżały: ołówek, gumka myszka, temperówka i pióro ze stalowką w kolorze srebra, a może złota - nie pamiętam.
Do niego kałamarz z granatowym atramentem. Pierwsze litery stawiało się bowiem piórem, którego końcówkę maczało się w atramencie. Czasem nabierało się go zbyt dużo i na zeszycie lądował kleks, który suszyło się białą bibułą, albo kredą, ale plama i tak zostawała.
Najczęściej palce też pokrywał granatowy atrament😉Pisanie takim piórem to była nie lada sztuka. Jeśli za mocno przyciskało się stalówkę, albo nie trzymało pióra właściwie, to kartka papieru dziurawiła się. Trzeba było sobie wyrobić umiejętność właściwego nacisku. To było świetne ćwiczenie grafomotoryczne.W zamierzchłych czasach pisano gęsim piórem, którego końcówka była odpowiednio zastrugana.
Później na rynku pojawiły się wieczne pióra, co znacznie ułatwiło uczniom życie. Było to wygodne, w zeszycie nie pojawiały się kleksy, a palce nie były wysmarowane.😉
W obecnych czasach najczęściej piszemy, nawet w szkołach, na komputerze. Mam nadzieję, że nowoczesna technologia nie wyprze jednak pisania ręcznego.
Warto wiedzieć, że pisząc odręcznie angażujemy różne obszary mózgu: te odpowiadające za myślenie i skupienie (musi być większe, by uniknąć skreśleń), zawiadywania wzrokiem, sensomotoryczne. Mózg łatwiej zapamiętuje słowa, rodzi się więcej pomysłów. Ręczne pisanie wpywa też na uspokojenie, następuje rozładowanie gniewu. Mózg koncentruje się na przelaniu myśli na paier, a nie na złości.
Ręczne pisanie jest naturalną metodą przekazywania myśli. Łatwiej wyraża się uczucia, wzrasta poczucie empatii. Podczas ręcznego pisania przyspiesza myślenie, rozwija się kreatywność i wyobraźnia. Ćwiczy się cierpliwość i koncentracja uwagi.
Odebranie przez odbiorcę ręcznie napisanego tekstu przynosi mu więcej przyjemności niż tego wydrukowanego.
Sztuką kształtującą ładny charakter pisma jest kaligrafia. Z przyjemnością patrzy się na tak napisany tekst. Taki napisany piórem jest elegancki i unikatowy.
By podtrzymać sztukę pisania ręcznego i ocalić ją od zappmnienia wymyślono nawet Dzień pisania piórem. Przypada on na 12 lutego.
Ręcznie napisany tekst to niewątpliwie część człowieka, który jest jego autorem. Stanowi niezwykłą i niepowtarzalną pamiątkę.
Czym zatem pisać? Przyborów jest wiele: ołówek, długopis, cienkopis, pióro. To ostatnie przechodzi powoli do lamusa. A szkoda. Pisanie piórem daje najładniejsze efekty - litery są kształtniejsze. Mam w tym względzie doświadczenie. Miałam przyjemność uczyć dzieci stawiania pierwszych liter. Widoczne było to, że pisanie piórem dawało piękne efekty. Litery były naprawdę ładne. Z przyjemnością patrzyło się na dziecięce zeszyty.
Pióro będzie pięknym i wyjątkowym prezentem dla bliskiej osoby i zachęci ją do ręcznego pisania. Polecam pióro parker. To naprawdę dobra jakość. W moim biurku jest kilka takich i jestem z nich bardzo zadowolona. Dobre stalówki zastosowane w owych piórach będą służyć długie lata.
Dodatkowo pióro można spersonalizować. Taki prezent to wspaniała pamiątka.