Dziś proponuję Wam z przepis na niezwykle proste i pyszne ciasto.
Nie ma prawa się nie udać.
To ulubiony placek kogoś dla mnie bardzo ważnego. Mojej córki.
Ten przepis przejęłam z "przepiśnika" mojej mamy,
która zmodyfikowała sposób wykonania ciasta tak, że wygląda ono wyjątkowo.
W oryginale część kakaowa znajdowała się w środku.
W naszej wersji jest na wierzchu.
Ale do rzeczy :)
Składniki:
* 2 1/2 szklanki mąki krupczatki
* 4 łyżki cukru (do ciasta)
* cukier waniliowy (można pominąć)
* cukier waniliowy (można pominąć)
* 4 żółtka
* 200 g masła
* 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
* 1 szklanka cukru (do białek)
* dżem lub powidła
* 2 łyżki kakao
Sposób wykonania:
Mąkę posiekać z masłem, dodać 4 łyżki cukru, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i żółtka. Ciasto dobrze wyrobić na stolnicy i podzielić na 3 części. 1., największą część, rozciągnąć w formie (ja używam ceramicznej). Ciasto posmarować dżemem lub powidłami. Ja używam dżemu śliwkowego zrobionego własnoręcznie z najprawdziwszych polskich węgierek (bez cukru i innych dodatków, tylko same owoce doprawione miodem i cynamonem). Drugą część schłodzonego w lodówce ciasta zetrzeć na tarce o największych oczkach, posypując powidła (dżem). Ubić na sztywno pianę z białek, dodać cukier i dalej ubijać, tak długo, aż powstanie gładka masa. Wyłożyć ją na starte ciasto. Trzecią część ciasta połączonego z kakao i schłodzonego w lodówce zetrzeć na tarce o grubych oczkach bezpośrednio na pianę. Piec w temperaturze ok. 180° C.
Moje ciasto zyskało na urodzie i smaku dzięki temu, że polałam je sosem ze zmiksowanych i zamrożonych słodkich truskawek. I, jak zwykle, dodałam listki aromatycznej mięty z balkonowego ogródka.
Życzę smacznego i pozdrawiam cieplutko :)
Pa, pa :)