10 kwi 2016

Niedzielne śniadanie, czyli owsiane placuszki

Bladym świtem znalazłam w przepastnych zasobach internetu świetny przepis na ciepłe śniadanie. W ogóle jestem zwolenniczką ciepłych potraw i napojów (idąc w ślad za Anną Ciesielską, którą niejednokrotnie cytowałam na moim blogu: klik, klik, klik, klik, klik). Ciepłe? Dlaczego? Bo żyjemy w chłodnym klimacie i powinniśmy dać swojemu organizmowi energię, która od owego ciepła pochodzi. 

Przepis na owsiane placuszki z jabłkiem, moim ulubionym owocem, znalazłam zupełnie przypadkowo. 

A mówiąc filozoficznie: może nie był to przypadek a dar losu i przeznaczenia? Hm...

"Składniki na placki owsiane z jabłkiem:

  • 2 duże jabłka
  • 1,5 szklanki płatków owsianych (np. górskie)
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mąki orkiszowej (opcjonalnie) - (ja dodałam mąkę pszenną, bo tylko taką miałam pod ręką)
  • 1,5 szklanki wody (może być mleko) - (użyłam wody)
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • zdrowy tłuszcz do smażenia (masło klarowane, olej kokosowy) - (tym razem zastosowałam masło klarowane, bo nie wszyscy domownicy lubią olej kokosowy)
  • kilka łyżek powideł śliwkowych (opcjonalnie) - (dodałam tylko ja, z własnej spiżarni, hand made; tak, tak, zrobiłam sama)
Jabłka obrać i zetrzeć na grubych oczkach tarki jarzynowej. Dodać płatki owsiane, jajka, cynamon i wodę. Ewentualne dodanie mąki ułatwia przekręcanie placków podczas ich smażenia i nie rozpadają się. Ja mąki dodaję wtedy, gdy wiem, że placki będą smażyły dzieci – jest im wtedy łatwiej je obracać.
Na patelni należy rozpuścić i dobrze rozgrzać odrobinę tłuszczu. Dużą łyżką nakładam placki i na początku smażę je pod przykryciem, około 2-3 minuty. Potem zdejmuję pokrywkę obracam i już bez przykrycia smażę do czasu uzyskania złotego koloru."*
*Źródło przepisu: klik

Dziękuję za ten przepis. Na pewno zagości on w moim domu na stałe. 
Dlaczego? Głównie ze względu na owsiankę - samo dobro. 

Owsianka nie musi być nudna i mało smaczna :)





Pozdrawiam smacznie, niedzielnie i, jak zawsze, cieplutko :)

Pa, pa :)


17 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo apetycznie i zdrowo. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają smacznie ,muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam takie sniadania, tylko z czasem na tygodniu krucho więc najczęściej dogadzam sobie na weekendzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh, te śniadania w biegu. Dobrze, że ktoś wynalazł weekend.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy przepis. Dziękuję, że się nim podzieliłaś :)
    Miłego dnia,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają na bardzo smakowite! Dziękuję za przepis i na pewno wypróbuję! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie! Też lubię ciepłe śniadanka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też bardzo lubię. Nie zawsze jest na nie czas - niestety.

      Usuń
  7. Smakowicie wyglądają :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Smacznie wyglądają, ale kto mi je będzie robił o 6 rano przed pracą? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlatego zaproponowałam placuszki na niedzielne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam! Dawno ich nie robiłam, Twój wpis przypomniał mi o tym smakołyku :)

    OdpowiedzUsuń