Szczęśliwego Nowego Roku

Wszystkim miłym Gościom odwiedzającym mój blog 

życzę samego dobra, dużo szczęścia 

i wszelkiej pomyślności.

Do Siego Roku 💗

Źródło grafiki - tutaj

Czerwień i święta

Nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. Bardzo lubię ten czas, te przygotowania, zapach pieczonych ciast.

Dzisiejszy post rozpocznę od złożenia wszystkim moim miłym Gościom świątecznych życzeń. 

Niech nadchodzący czas 

przyniesie Państwu 

wyciszenie, radość i spokój, 

a marzenia niech staną się rzeczywistością.

Wszystkiego najpiękniejszego 🎁❄️🎅🏻

Zdobienie domu sprawia mi dużą radość. W świąteczne dekoracje wprowadzam ciepły kolor. Zmieniam niebieskie dodatki na czerwone. Poduchy na kanapach i fotelach, bombki na choince, bieżnik z choinkami i reniferami, świece w wazonach i lampionach - we wszystkich tych rzeczach występuje kolor czerwony. 

Czerwień należy do barw podstawowych i ciepłych. Charakteryzuje się korzystnymi właściwościami dla naszego organizmu. Jest pobudzający, co w okresie krótkiego dnia jest szczególnie potrzebne. Wyostrza zmysły, jest radosny, rozgrzewa. Potęguje aktywność fizyczną, wprawia w dobry nastrój, niesie dobrą energię, pobudza apetyt. Wzmaga też akcję serca, przyspiesza krążenie krwi, podnosi odporność organizmu.

Źródło zdjęcia- tutaj

Zastosowanie czerwieni w pomieszczeniach nadaje im wyrazistego charakteru i ociepla atmosferę, co szczególnie sprawdzi się w nowoczesnych, industrialnych, minimalistycznych wnętrzach. Znajdzie świetne zastosowanie w postaci plam; można wybrane ściany pomalować na czerwono. Dzięki takiemu zabiegowi pomieszczenia staną się optycznie większe. Należy jednak zrezygnować z czerwieni w miejscah, gdzie chcemy się skoncentować.

Wymieniając w domu niebieskie dodatki na czerwone nadałam wnętrzom cieplejszej aury. Tych kilka drobiazgów bardzo zmieniło dom. Niebieski kolor emanuje chłodem, co zimą nie jest to wskazane. Czerwień zdecydowanie ociepliła pomieszczenia. 

Na pachnącej jodle koreańskiej pięknie prezentują się czerwone, szklane bombki, ręcznie robione szydełkowe aniołki i gwiazdki, białe, jakby oszronione listki, sizalowe aniołki. Całości dopełnia komplet dronych światełek w ciepłym kolorze.

Tej choinki nikt nie chciał kupić; z jednej strony jest płaska. Mnie to jednak bardzo pasowało, bo mogłam ją dosunąć do ściany z lustra. W ten sposób drzewko nie zajmuje dużo miejsca i mamy większą przestrzeń do chodzenia.

Tradycyjnie zrobiłam też wianek. Został wykonany z zielonych gałązek pachnącej jodły. Zdobią go pomalowane na złoto orzechy z własnego ogrodu i drewniane koniki. Wewnątrz zamieszkał porcelanowy jelonek. Całość ogrzewają 2 świece - czerwona i złota.

Wianek położyłam na pięknej srebrno - złotej paterze. To mój przedświąteczny zakup w bardzo okazyjnej cenie. Nabyłam go od jednej z pań z grupy działającej na Facebooku. Dodam, że można tam kupić wiele pięknych ubrań i innych rzeczy w bardzo okazyjnej cenie. Jest też możliwość sprzedania własnych ubrań, torebebek i innych akcesoriów, których już nie używamy.

A oto owa, przecudnej urody, patera.

Zdjęcie - Kasia M. Zielińska

Zdjęcie - Kasia M. Zielińska

Poniżej prezentuję wianek, który wisi na drzwiach i wita gości. Wplotłam w niego rafię w również ciepłym pomarańczowym kolorze. Sposób jego wianka można znaleźć tutaj.

Wianek z gałązek jodły

Dużymi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Każda pani domu szykuje się do tego wyjątkowego czasu. Praca wre: sprzątanie, pieczenie i gotowanie zdecydowanie przeważają wśród domowych czynności. W moim domu było nawet malowanie. Tak na marginesie powiem, że chodzę od pokoju do pokoju i przyglądam się odświeżonym ścianom. Od razu mam większą ochotę na dekorowanie domu.

Wianek bożonarodzeniowy jest jedną z bardziej efektownych dekoracji świątecznych. Do zrobienia takiej dekoracji potrzeba chęci okraszonej szczyptą kreatywności. Wianek stanowić będzie piękną ozdobę do powieszenia na drzwiach czy też położenia na stole.

Tradycja wieszania wianka na drzwiach przywędrowała do nas z Ameryki i na dobre się przyjęła. Wianki mogą też zawisnąć w różnych miejscach domu zdobiąc salon, kuchnię, sypialnię. Pięknie będą się prezentować nad komodą, kanapą, czy stołem lub w oknie.

Wianki bożonarodzeniowe zawieszone na drzwiach, w oknie, nad kominkiem lub położone na wigilijnym stole podkreślą atmosferę tej cudownej pory, na którą czekamy cały rok. Warto poświęcić parę chwil i przygotować je nawet razem z dziećmi, dla których będzie to wspaniała zabawa.

Wianek bożonarodzeniowy nie wymaga szczególnych umiejętności, a może oczarować domowników i gości. 

Materiały użyte w kompozycji:

• gałązki jodły
• sztywny drut
• florystyczny drut
• styropianowe kulki
• wykałaczki
• kasza
• suszone elementy roślinne
• lniana wstążka
• pomarańczowa rafia
• klej do pistoletu elektrycznego
• klej magic

Narzędzia:

• nożyczki
• pistolet elektryczny
• mały sekator

Ze sztywnego drutu formujemy okrąg. Do tak przygotowanego szkieletu przymocowujemy gałązki jodły, mocując je giętkim, florystycznym drutem. Styropianowe kulki smarujemy klejem typu magic i obsypujemy kaszą. Wbijamy do nich wykłaczki posmarowane klejem (najlepiej tym z pistoletu). Za pomocą pistoletu elektrycznego i kleju mocujemy elementy zdobnicze. Oplatamy rafią.

Ucierany placek z jabłkami

Coś słodkiego czasem człowiek ma ochotę przekąsić. Jestem łasuchem, więc nie mogę mieć słodyczy w domu, ale kusiło. Upiekłam więc na szybko placek z jabłkami. Leżałam chora z mocnym zapaleniem tchawicy, niewiele produktów miałam pod ręką. Nawet masła było za mało (nie używam do pieczenia margaryny, ani do niczego innego). Zakupów nie miał kto zrobić, bo tak się tym razem złożyło, że wszyscy domownicy przebywali poza domem. Sąsiadki nie chciałam zamęczać, więc pogłówkowałam, przeszukałam swój "przepiśnik" i znalazłam proste do zrobienia ciasto. Tak akurat dla człowieka z wysoką temperaturą 😉 Musiało być przecież szybko, bo ciepła kołdra czekała. I kawa też 😉

Produkty:

⇒ 200 g mąki krupczatki
⇒ 4 jajka
⇒ 50 g oleju rzepakowego 
⇒ 150 g cukru
⇒ 1 łyżeczka proszku do pieczenia
⇒ cukier waniliowy
⇒ 1/2 kg jabłek
⇒ opcjonalnie: cukier puder, mielony cynamon

Sposób wykonania:

Utrzeć (najlepiej robotem kuchennym) na gładką masę jajka, cukier i cukier waniliowy. Połączyć, ucierając cały czas, z proszkiem do pieczenia, olejem i mąką dodawaną partiami. Wylać ciasto na formę i rozłożyć pokrojone na kawałki jabłka. Piec w temperaturze 180° C przez około 35 - 40 min. Po wystudzeniu można oprószyć cukrem pudrem z dodatkiem niewielkiej ilość cynamonu.

Dodam, że porcja ciasta jest wystarczająca na małą formę. Ja używam formy ceramicznej, co nie wymaga smarowania tłuszczem przed pieczeniem. 

Ciasto robi się błyskawicznie, a placek jest pyszny i rozpływa się w ustach. Polecam wszystkim zapracowanym i ceniącym jednak domowe wypieki 😉 Placek można też upiec z innymi owocami.

Poniżej podaję link prowadzący do innego przepisu szybkie na ciasto. Tym razem jest ze śliwkami. 

Szybki placek ze śliwkami z kruszonką

Czarna czapka z pomponem

Kiedy listopad na dobre się rozgościł to znak, że przez kilka miesięcy będzie chłodno. Trzeba mieć w zanadrzu ciepłe czapki.

Dlaczego warto nosić czapki?

Przez głowę tracimy większość (ok. 70%) ciepła z organizmu. Dbajmy o nasze zdrowie. Jeśli nie będziemy nosić czapek podczas chłodów i mrozów, to wcześniej, czy później  zatoki dadzą o sobie znać. Włosy też nie lubią styczności z niską i mroźną temperaturą. Stają się matowe i łamliwe. Niskie temperatury mają zgubny wpływ na skórę. Na dłonie nakładamy kremy, zakładamy rękawiczki. Skóra głowy również wymaga troski. Najlepiej nosić czapki z naturalnego włókna. Na jesień, czy zimę najodpowiedniejsze są te z wełny. 

Nie zawsze używam takiego materiału, bo często skusi mnie kolor, czy splot. Muszę jednak powstrzymać te zapędy i powrócić do stuprocentowej wełny.

Kiedyś zrobiłam pewnemu panu czapkę z włóczki o składzie 50 % wełny i 50% akrylu, to narzekał, że mu marzną uszy. Wydziergałam mu więc nakrycie głowy ze stuprocentowej wełny. Był zadowolony i stwierdził, że jest duża różnica. Wełniana czapa po prostu grzała. Tak więc dziergajmy czapy i nośmy je.

Prezentowana poniżej czapka powstała z włóczki, którą bardzo lubię. Świetnie nadaje się na czapki. To Alpina. Czapka została wykonana metodą bezszwową. Wykorzystałam do jej zrobienia moje ulubione warkocze.

Parametry włóczki: 

50% wełny,  50% akrylu

Motek to 100 gram / 100 metrów

Producent zaleca druty numer  6 - 7.

Włóczka posiada ładny, gruby splot, jest sprężysta. Dobrze się z niej dzierga, nitka się nie rozwarstwia. Jest przyjemna w dotyku. Świetnie nadaje się na zimowe czapki, szale, kominy, grube swetry.

Czapka została wykonana metodą bezszwową. O tym, jak rozpoczynać dzierganie czapki tym sposobem, pisałam w jednym z postów. Cieszył się on dużym powodzeniem, więc podaję link do niego - klik. 

W poszukiwaniu natury dla twarzy

Przyszło nam żyć w czasach, kiedy środowisko naturalne zostało narażone na niekorzystne działanie człowieka. Co rusz to słyszymy o naruszeniu równowagi biologicznej. W takich warunkach żyjemy i jesteśmy  narażeni na szkodliwe czynniki. Codziennie nasza skóra pokrywa się warstwą kurzu zawierającego niekorzystne substancje. Celowym więc jest minimalizowanie szkodliwych składników. Codzienną pielęgnację skóry warto zatem wykonywać z zastosowaniem naturalnych składników. Można je znaleźć na rynku, warto poszukać.

Źródło zdjęcia - tutaj

Każda z nas chce, by nasza twarz była ładna, świetlista, zadbana. Pomoże w tym używanie dobrych, ale niekoniecznie najdroższych kosmetyków. Sięgnijmy więc po naturalny krem do twarzy. Taki wybór korzystnie wpłynie na wygląd skóry. 

Kosmetyczki są zdania, że twarz kończy się na dekolcie, tak więc posłuchajmy profesjonalistek i zadbajmy również o tę część naszego ciała.

Do produkcji kosmetyków naturalnych używa się składników pochodzących z upraw organicznych. Mamy więc szansę na dostarczenie naszemu organizmowi samego dobra i nie narażać go na "kosmetyczne stresy". Substancje naturalne lepiej się wchłaniają i przyswajają przez skórę. Jest to zatem dostateczny powód do sięgania po kosmetyki, do produkcji których użyto organicznych składników.

Źródło zdjęcia - tutaj

Dekoracje domu z dynią inaczej w roli głównej

Jest, nadszedł, częstuje nas deszczem, wiatrem, brakiem słońca i pochmurnymi dniami. Słabe światło wywołuje nostalgiczny nastrój.  Listopad. 

Kiedy nastąpią takie dni, to poszukuję czegoś, coje uprzyjemni. Budzi się we mnie wena i kolorem staram się rozświetlić przestrzeń w domu. 

Warto wprowadzić do domu coś, co ociepli wnętrze. Mogą to być barwne poduszki, świece, lampiony, świeczniki ustawione na stole, stoliku, komodzie czy parapecie. Świetlne sznury to też dobry sposób na rozjaśnienie pomieszczeń. Takie dekoracje umieśćmy w różnych miejscach domu - na karniszu, na parapecie, na komodzie... i, gdzie tylko wyobraźnia podpowie. Powieszone na lustrze spotęgują ilość światła w domu.

Oglądając telewizję, zobaczyłam w programie "Pytanie na śniadanie" elementy scenografii, które mnie zachwyciły. Były to pomalowane dynie. 

Nie zwlekając, pobiegłam do sklepu z farbami i zakupiłam złoty oraz srebrny spray. Pokolorowałam pomarańczowe dynie. Złote postawiłam na parepecie okna w salonie, a srebrne w kuchni. Oczarowana patrzyłam na niesamowity efekt. Jasność bijąca od pomalowanych, błyszczących dyń i odbijające się od nich światło wprowadziło do domu więcej blasku. Dodatkowo zapalone lampiony zwiększyły efekt, a ja aż uśmiechnęłam się do nowych dekoracji.

Zmiany, zmiany, czyli meble na wymiar

Już od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł ze zmianą mebli kuchennych. Te, które mam są niby dobre, zadbane, czyste, ale jakoś tak nie pałam już do nich miłością. Tak od około prawie dwóch lat biję się z myślami: zmienić, nie zmienić... Już jestem bardzo bliska podjęcia ostatecznej decyzji, że będą nowe 😉 

Co mnie skłania do tego kroku? W nowych kuchniach piekarnik jest na wysokości oczu. Jakież to praktyczne i wygodne. Miałam okazję przekonać się o tym goszcząc w domu, gdzie takie rozwiązanie zostało zastosowane. Nie trzeba się schylać, kucać, chodzić na kolanach, by zobaczyć, co się dzieje w piekarniku. Czy ciasto ładnie rośnie, czy już dochodzi?

Najwygodniej jest zrobić meble na wymiar. Można wtedy zaplanować każdy detal, wykorzystać całą wolną przestrzeń. Ja takie rozwiązania preferuję.

Znalazłam ofertę, która może spełnić moje oczekiwania. Przedsiębiorstwo produkuje meble wysokiej jakości, a nad projektem czuwają specjaliści od aranżacji wnętrz. Siedziba firmy znajduje się w Krakowie, ale obsługuje klientów z terenu całej Polski. 

Nie tylko kuchenne meble można zamówić na wymiar. Są w naszych domach pomieszczenia i zakamarki, w których taka opcja wydaje się jedną z najlepszych.

To do dzieła 😉

Patronat medialny nad książką i szydełkowanie dla dzieci

Mam przyjemność poinformować, iż sprawuję (jako "W harmonii") patronat medialny nad książką Trench Nicki "Ubranka dla dzieci na szydełku".

Pozycja zawiera 35 projektów ubranek i zabawek szczegółowo opisanych z pięknymi fotografiami. Książka jest starannie wydana na papierze kredowym. Można tu znaleźć piękne projekty sweterków, kamizelek, sukienek, bucików, czapeczek, kocyków i zabawek dla maluszków. Dokładne instrukcje dają szansę na samodzielne zrobienie szydełkowych cudeniek nie tylko władającym szydełkiem od dawna. Dzięki krótkiemu poradnikowi umieszczonemu na początku książki początkujące osoby również z powodzeniem sobie poradzą.

Książka może być nie tylko inspiracją do wydziergania szydełkowych dzianin, ale też będzie wspaniałym prezentem na imieniny, urodziny, pod choinkę...

"Nicki Trench to jedna z najbardziej znanych postaci propagujących odrodzenie rękodzieła domowego w Wielkiej Brytanii. Projektuje, uczy i pisze o robótkach na drutach i szydełku, dekorowaniu ciast oraz... hodowli kur; jest autorką wielu książek o robótkach, a także założycielką Laughing Hens, wiodącego brytyjskiego sklepu internetowego z włóczkami i akcesoriami do robótek. Prowadzi stronę internetową www.nickitrench.com oraz blog nickitrench.blogspot.com." *

* Źródło - klik

"Nicki Trench jest autorką książek i artykułów z zakresu szydełkowania, szycia, dziania i pikowania . Nicky Trench prowadzi warsztaty w swoim domu w Lewes , niedaleko East Sussex w Anglii . Ma dwie dorosłe córki.

Jej matka i babcia również szydełkowały, a ona zrobiła ponczo dla szefa swojej siostry w Paryżu. Lubiła pracować z kolorem, a swoje pierwsze szydełkowe kreacje miała po dwudziestce. Po pracy z techniką Fair Isle zaczęła projektować poduszki i narzuty. Szydełkując, zaczęła coraz bardziej bawić się kolorowymi kwadratami.

O swoim hobby ogrodniczym napisała książkę o uprawie warzyw i owoców oraz trzymaniu kurczaków i pszczół. Została przetłumaczona na holenderski pod tytułem Stwórz własny ogródek wiejski.

Nicki projektuje także torty weselne do magazynów takich jak Cosmopolitan Bride , You & Your Wedding i Brides." *

* Źródło - tutaj

Dekorowanie światłem. Sprawdź, jak poprawić atrakcyjność wnętrza za pomocą oświetlenia

Nie od dziś wiadomo, że światło pełni w naszym życiu ważną rolę. Wpływa na rytm naszego dnia, wyznacza pory snu i czuwania, a w przypadku oświetlenia sztucznego podnosi bezpieczeństwo i umożliwia sprawne funkcjonowanie po zapadnięciu zmroku. Światło potrafi też poprawiać nasz nastrój i motywować do działania. Odpowiednio zastosowane we wnętrzu mieszkalnym czy służbowym wpłynie na efektywność użytkowników. Coraz częściej też myślimy o oświetleniu jak o sposobie na efektowną dekorację.

Wiele pomysłów na dekorowanie wnętrza poprzez odpowiednie wykorzystanie oświetlenia znajdziemy w pracach znanych architektów. W swoich projektach wykorzystują zarówno światło naturalne, jak i oświetlenie sztuczne. Poprzez odpowiednie zestawienie materiałów, faktur i kolorów oraz zaproponowanie przemyślanej lokalizacji źródła światła i kąta jego padania na elementy aranżacji uzyskują niezwykłe efekty wizualne stosowane zarówno we wnętrzach mieszkalnych, jak i użytkowych.

Dekoracyjna oprawa oświetleniowa

Współczesne oprawy oświetleniowe wykazują się ogromnym zróżnicowaniem kształtów, materiałów oraz rozmiarów. Niektóre z nich odznaczają się bardzo dekoracyjną formą, dzięki czemu już samo wprowadzenie ich do wnętrza potrafi diametralnie zmienić jego wygląd. Taka lampa staje się niekwestionowaną ozdobą całej aranżacji i – przy odpowiednim podejściu projektanta – przewodnim elementem dekoracyjnym we wnętrzu. Będzie koncentrować na sobie uwagę osób, które znajdą się w pomieszczeniu, spełniając jednocześnie swoją podstawową, praktyczną funkcję.

Dekoracyjna oprawa – w zależności od wielkości i kształtu – może zostać zamontowana nad stołem w jadalni, salonie, sypialni i wielu innych wnętrzach. Przybiera zarówno proste, jak i niezwykle wyszukane i zaskakujące formy, jak na przykład dostępne w e-sklepie Lampy.it oprawy z serii Snake, lampa Balloon albo Comet Pendant. Przykłady takich opraw można mnożyć. Niektóre z nich cechują się regularnym kształtem, a wyróżniają doborem materiałów dekoracyjnych, inne nie zaskakują materiałem, za to zadziwiają nadaną im przez producenta formą. Tak duże bogactwo dekoracyjnych opraw oświetleniowych pozwala dobrać lampę do gustów osób o różnych oczekiwaniach.

Podświetlane wnęki i półki

Oprawa oświetleniowa nie zawsze musi pozostawać widoczna. Dekorować światłem można nawet wtedy, gdy ta znajdzie się poza zasięgiem wzroku obserwatora. W tym przypadku liczy się sam efekt świetlny, a nie design lampy. Podświetlić można w ten sposób wnęki albo półki. Przy wykorzystaniu taśmy LED tworzone są niezwykłe aranżacje. I choć źródło światła pozostaje ukryte, uzyskany efekt podnosi atrakcyjność wnętrza i nadaje mu klimatycznego nastroju.

W podobny sposób jak wnęki można podświetlać też elementy ścienne oraz podwieszane sufity. Wykorzystanie do ich budowy płyt OSB, za którymi ukryte zostanie źródło światła, cieszy się obecnie dużym zainteresowaniem. Powstaje w ten sposób efektowna, przestrzenna podświetlana konstrukcja. Co więcej, jeśli inwestor zastosuje taśmy RGB, będzie miał możliwość zmiany barwy światła i dostosowania jej do aktualnych potrzeb oraz okoliczności.

Podświetlana ściana

Niektórzy inwestorzy decydują się na aranżację podświetlanej ściany w nieco odmienny sposób. W tym przypadku źródło światła nie zawsze pozostaje ukryte i nie koniecznie stosuje się do tworzenia dekoracji taśmę LED. Zastosowanie znajdą tu również halogeny i montowane na szynie reflektorki. W takiej dekoracji nie mniej istotne od rodzaju zastosowanej oprawy pozostaje to, co oświetlamy. Przewodnim elementem dekoracyjnym jest bowiem nie samo światło, ale ściana o ciekawej fakturze. Oświetlenie ma za zadanie wyeksponować ten element na tle całej aranżacji i nadać mu wyrazistości. Przykładem takich dekoracji są na przykład wyłożone kamieniem lub cegłą ściany. Ich faktura oświetlona przez padające z góry światło nadaje wnętrzu charakteru.

Zastosowanie kinkietów

W dekorowaniu oświetleniem ogromny udział mają kinkiety. Inwestorzy mogą wykorzystać takie modele, które dekorują wnętrze już samą swoją formą. Można je również zastosować do podświetlania ściany o ciekawej fakturze (drewniane albo betonowe panele, cegła itp.). Jednak najciekawszym i najbardziej zaskakującym sposobem na dekorowanie wnętrza przy pomocy kinkietów będzie wykorzystanie wielu opraw o takiej samej formie, emitujących światło o wąskiej wiązce. Na ścianie można je montować w jednym szeregu albo pokusić się o instalacje opraw w taki sposób, by emitowane światło padało pod różnymi kątami, a wiązki światła wzajemnie się przenikały.

To tylko kilka pomysłów na wykorzystanie we wnętrzu dekoracji świetlnych. W rzeczywistości możliwości jest znacznie więcej, a niebagatelną rolę odgrywa tu inwencja inwestorów i dostęp do materiałów o różnych fakturach oraz szerokiej gamy produktów oświetleniowych. Inspiracji do tworzenia własnych dekoracji można szukać w branżowych magazynach albo na stronach producentów oświetlenia.

Co ma wspólnego blogowanie z ekologią?

Tak sobie właśnie myślę, że podjęcie trudu blogowania było jednym z moich najlepszych pomysłów ostatnich lat. Kreatywności (czytaj: czasem dokładania sobie roboty) nigdy mi nie brakowało, ale nie umiem siedzieć bezczynnie i wpatrywać się tylko w telewizor.

Wiele razy już podkreślałam, że prowadzenie bloga sprawia mi przyjemność. Mam się czym zająć w wolnych chwilach, a trenowanie umysłu wzmaga pomysłowość. Kiedy mam przerwę w pisaniu, to zwyczajnie czegoś mi brakuje. 

Początkowo na blogu publikowałam najwięcej postów związanych z dzierganiem na drutach, pielęgnacją ogrodu, wykonywaniem dekoracji. Czasem pojawiały się wpisy kulinarne i podróżnicze. Z czasem blog powiększył się o zakładkę "Inspiracje", gdzie publikuję artykuły, które nie mieszczą się w wymienionych kategoriach, a mam potrzebę pisania i dzielenia się swoimi przemyśleniami i pomysłami. 😉

Tym razem, w konsekwencji rozmowy z autorką bloga "Starsza dziewczyna", odkryłam grupę na Facebooku "Porządki w szafie - Krystyna Bałakier". Grupa została założona przez panią Krystynę Bałakier autorkę bloga "balakier-style.pl". Grupa rozrasta się z dnia na dzień, wciąż chęć przynalezności w grupie zgłaszają nowe panie. Można tu znaleźć prawdziwe perełki z szaf kobiet w różnym wieku. 

Dodam jeszcze, że pani Krystyna jest autorką książki "Dojrzała elegancja", w której udziela wielu porad dotyczących stylizacji dla dojrzałych kobiet. 

To idealne miejsce dla pań, które chcą się ubierać oryginalnie. Perełki wyciągnięte z lamusa wzbogacą garderobę, a dzięki temu będziemy mieć szansę na kreatywność w zakresie stylizacji. Będziemy wyglądać wyjątkowo. Moda na vintage zatacza coraz szersze kręgi. Byłam zaskoczona jedną z propozycji. Pewna pani wystawiła na sprzedaż rzecz pochodzącą z Mody Polskiej, czyli najwyższa jakość w bardzo dobrej cenie.

Idea jest jednak głębsza, niż posiadanie nowego ciuszka.

Poszukiwanie i kupowanie używanych ubrań sprzyja ochronie Matki Ziemi, jest proekologiczne. Każda z osób uczestniczących w takich akcjach przyczynia się do ochrony środowiska naturalnego. Nadanie nowego życia używanym ubraniom to recykling, w którym każdy z nas może wziąć udział. Działanie pani Krystyny i Jej grupowiczkek nosi znamiona mody zrównoważonej, jest dobre dla środowiska i ekologiczne.

Wiązanka na Wszystkich Świętych

Dla tych

                  którzy odeszli w nieznany świat, 

                  płomień na wietrze

                  kołysze wiatr.                                       

                  Dla nich tyle kwiatów 

                  pod cmentarnym murem 

                  i niebo jesienne 

                  u góry

                 Dla nich 

                 harcerskie warty 

                 i chorągiewek 

                 gromada, 

                 i dla nich ten dzień -
                 pierwszy dzień listopada. 

                  

"Dla tych, którzy odeszli" - Danuta Gellnerowa

Nadchodzi szczególny dzień w roku - Wszystkich Świętych. Pierwszego listopada wiele osób pokonuje czasem setki, a nawet tysiące kilometrów, by odwiedzić groby najbliższych i w ciszy oraz zadumie złożyć na grobie wiązankę kwiatów i zapalić światło. W tym dniu pragniemy z należytym szacunkiem uczcić pamięć tych, którzy już odeszli na drugą stronę. 

Każdego od kilku lat sama przygotowuję wiązanki na grób bliskich. Wykorzystuję rośliny z własnego ogrodu - gałązki iglaków, suszoną hortensję, gałązki z owocami winobluszczu pięciolistkowego.  Do wiązanki dokładam kilka sztucznych kwiatów (niestety, w przyszły roku zrobię wiązankę z suszonych kwiatów) i przewiązuję satynową wstążką. Z podobnych elementów robię bukiet do wazonu.

Oto historia święta.

"Uroczystość Wszystkich Świętych (łac. Sollemnitas Omnium Sanctorum) – w Kościołach łacińskich uroczystość ku czci wszystkich chrześcijan, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie, przypadająca corocznie na dzień 1 listopada, treściowo połączona z następującym po niej obchodem liturgicznym Dnia Zadusznego. W doktrynie Kościoła katolickiego jest wyrazem wiary w obcowanie świętych i powszechne powołanie do świętości.

Starożytność

Uważa się, że uroczystość Wszystkich Świętych wywodzi się ze wspominania w jednym, wybranym dniu, wszystkich męczenników chrześcijańskich. Obchody takie, w różnych Kościołach wschodnich prowincji Cesarstwa Rzymskiego, wprowadzano w IV wieku. Ich daty były zróżnicowane lokalnie, ale najczęściej przypadały w okresie Wielkanocy. Efrem Syryjczyk zanotował, że w połowie IV wieku, w Edessie obchodzono wspomnienie wszystkich męczenników 13 maja. Według kalendarza z Nikomedii z IV wieku, przypadało ono na pierwszy piątek po Wielkanocy. Ten termin przyjął w V wieku Kościół perski, zachował się on współcześnie w kalendarzu Kościoła chaldejskiego.

Jan Chryzostom wspomniał na początku V wieku, że w Konstantynopolu obchodzono laudację wszystkich męczenników chrześcijańskich, z całego świata, w pierwszą niedzielę po Zielonych Świątkach. Termin ten potwierdzają bizantyjskie kalendarze liturgiczne.

Średniowiecze

Najstarsze świadectwa przeniesienia do Rzymu bizantyjskiego zwyczaju wspominania wszystkich męczenników w pierwszą niedzielę po Zielonych Świątkach pochodzą z końca V wieku. W VI wieku obchody te rozszerzono w Rzymie na wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli stan zbawienia. Jednak pod koniec VI wieku papież Grzegorz Wielki wykreślił to wspomnienie z rzymskiego kalendarza liturgicznego.

Według części świadectw z VII wieku, obchody ku czci wszystkich świętych przeniesiono na święto ku czci apostołów Piotra i Pawła, 28 czerwca, lub dzień następny po tym święcie. Inne świadectwa informują, że w VII wieku obchodzono wspomnienie wszystkich męczenników 13 maja, a dało temu terminowi początek przeniesienie przez papieża Bonifacego IV relikwii najbardziej czczonych męczenników do panteonu.

Świętowanie 1 listopada w Rzymie rozpoczęto najprawdopodobniej w roku 741. Papież Grzegorz III ufundował wówczas oratorium w Bazylice św. Piotra na Watykanie in honorem Salvatoris, sanctae Dei genitricis semperque virginis Mariae dominae nostrae, sanctorumque apostolorum, martyrum quoque et confessorum Christi, perfectorum iustorum, czyli ku czci Zbawiciela, Maryi, apostołów, męczenników i wyznawców. W dokumencie fundacyjnym papież polecił odprawiać w tym oratorium modlitwy do wszystkich świętych w dniu 1 listopada.

1 listopada wprowadzono w Rzymie najprawdopodobniej pod wpływem dawnego zwyczaju, występującego u Anglosasów i Franków. Liczne bowiem świadectwa z IX wieku przekazują, że w Anglii i państwie Franków obchodzono 1 listopada uroczystość zwaną sollemnitas sanctissima. W związku z tym uważa się, że Wszystkich Świętych ma genezę przedchrześcijańską. Germanie oraz Celtowie organizowali jesienią uroczystości ku czci zmarłych zwane Samhain. Niektórzy uczeni wiążą Wszystkich Świętych z obrzędowością celtycką, ponieważ rok kalendarzowy i obrzędowy Celtów rozpoczynał się w listopadzie. W roku 835 papież Grzegorz IV zwrócił się do cesarza Ludwika Pobożnego, aby ten wprowadził obowiązkowe obchody uroczystości sollemnitas sanctissima 1 listopada w całym cesarstwie. W roku 935 papież Jan XI wyznaczył na 1 listopada osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, które miało obowiązywać w całym Kościele. Wprowadził też wigilię tego święta. W roku 1475 papież Sykstus IV ustanowił w dniu 1 listopada obowiązkową dla wszystkich wiernych uroczystość i dołączył do niej oktawę obchodów. Wigilia i oktawa zostały zniesione w roku 1955 przez papieża Piusa XII." *

* Źródło informacji - tutaj

W poprzednich latach wiązanki, któe zrobiłam, były takie: