Smak i aromat kawy kuszą, zachęcając do picia.
Codziennie rozkoszuje się nią wiele osób.
Na dobry początek dnia dobra jest mała czarna.
Popołudnie spędzone ze znajomymi przy aromatycznym napoju należy do przyjemnych.
Podczas spotkań biznesowych też miło delektować się
niepowtarzalnym zapachem czarnego napoju.
Źródło zdjęcia - tutaj |
Skąd kawa pochodzi?
Kawę uprawia się na całej kuli ziemskiej. Największe plantacje rozmieszczone są w Brazylii, gdzie roczna produkcja dochodzi do 3 mln ton.
Występowanie głównych odmian kawy (r – robusta, a – arabica, m – robusta i arabica)
Źródło zdjęcia - tutaj |
Kawę pije się na całym świecie. Prawdopodobnie zaczęło się od Etiopii w pierwszym tysiącleciu. Nazwa wiąże się ponoć z tureckim słowem "kahwek", czyli "usuwający zmęczenie". Warto wiedzieć, że smak i aromat kawy zależą od gatunku i sposobu jej wypalania.
Czy kawa szkodzi zdrowiu?
Kawa, tak jak wszystko, powinna być stosowana z umiarem. Znawcy nie polecają przekroczenia dawki w ilości 3 mg na kilogram masy ciała w ciągu dnia. Kawę powinno się spożywać w godzinach przedpołudniowych, ewentualnie wczesnym popołudniem. Zbyt późne picie tego energetyzującego napoju może prowadzić do zaburzeń snu. Wbrew niektórym opiniom kawa pozytywnie wpływa na zdrowie. Wszystko zależy od spożywanej dawki. Wiele cennych informacji na ten temat można znaleźć w sieci. Okazuje się, że kawa ma wiele właściwości zdrowotnych. Polecam przeczytanie wywiadu z prof. dr. hab. Mirosławem Jaroszem, dyrektorem Instytutu Żywności i Żywienia.
Kawa zawiera sporą ilość kofeiny, stanowiąc tym samym napój energetyczny pobudzający do funkcjonowania i energicznej pracy. Kofeina wpływa na wzrost koncentracji, refleks, poprawia samopoczucie, łagodzi migrenę, zmniejsza senność. Przyspiesza też pracę serca i zwiększa tempo przemiany materii.
Źródło grafiki - tutaj |
Jak już wcześniej pisałam, kiedyś kawę omijałam szerokim łukiem. Mój organizm źle na nią reagował. Czułam się zbyt pobudzona. Kilka lat temu to się zmieniło i mogę już delektować się wspaniałym smakiem i aromatem kawy. Lubię takie łagodne o delikatnym smaku. Niedawno sięgnęłam po nowe kawy.
Pierwsza z nich to Pellini Espresso Bar Vivace. Jest ona mieszanką ziaren arabiki i robusty w proporcjach 80/20. Charakteryzuje się łagodnym smakiem i lekko korzennym aromatem. Nie jest kwaśna i już się polubiłyśmy.
Źródło zdjęcia - tutaj |
Źródło zdjęcia - tutaj |
A do kawy jakieś ciasteczko się przyda. Nieprawdaż?😉
Bez kawy dzień stracony. Musi być i już :D
OdpowiedzUsuńO, tak. U mnie dochodzi do tego dzierganie na drutach. To zestaw idealny dla dobrego samopoczucia :) Do pełni szczęścia brakuje tylko słońca - w ogrodzie na leżaku i z z kawą dzierga się najlepiej.
UsuńPyszna, pachnąca, gorąca kawa z rana musi być. Świetny blog, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię klasycznej, czarnej kawy. Ten charakterystyczny zapach jest dla mnie uciążliwy i wyczuwam go z daleka :) Lubię jedynie mleczne kawy, mogłabym pić kilka filiżanek dziennie, ale dla zdrowia tego nie robię. Kiedyś gustowałam w energetykach (błędy młodości), ale na szczęście mi przeszło. Marzę o ekspresie klasy premium, ale ten model, który upatrzyłam kosztuje około 6000 zł :( Czekam na promocje, może akurat uda mi się go upolować nieco taniej. Chociaż mąż uważa, że takie urządzenie to fanaberia (żaden prawdziwy miłośnik kawy tak nie pomyśli).
OdpowiedzUsuń