27 maj 2022

Jak wykorzystać fusy z kawy?

 Jak wykorzystać fusy z kawy?

Źródło zdjęcia - tutaj


Zero waste jest stylem życia polegającym produkowaniu jak najmniejszej liczby odpadów. Istotą takiego podejścia jest ochrona planety będącej naszą żywicielką, mamy więc obowiązek dbać o nią. Zamiast tworzyć odpady używamy zasobów, wykorzystując resztki powstające w gospodarstwie domowym. Z takiego działania będziemy mieć wymierne korzyści.

W kuchni powstaje wiele resztek. Są nimi m.in. fusy z kawy. Znajdują się w nich fosfor, potas, magnez, miedź, azot. Ich odczyn jest neutralny i wynosi 6,2 pH. Zawierają również przeciwutleniacze, które można wykorzystać w zabiegach kosmetycznych i w pielęgnacji roślin. Znajdą też inne zastosowanie, więc warto je zachować.

Fusy do kawy można wykorzystać w następujący sposób.

Nawóz do roślin

Przed deszczem rozsypujemy fusy pod roślinami lub po wysypaniu podlewamy. Można też podlać rośliny wodą z fusami. Czynność tę wykonujemy 1 raz w miesiącu. Ziemia będzie użyźniona. Warto też fusy kompostować. Nawóz do roślin można również przygotować przez zagotowanie fusów w wodzie i podlewanie odcedzonym po kilku godzinach płynem.

Odświeżacz

1.     Lodówki

Fusy pochłaniają nieprzyjemne zapachy. Wsypane do pojemnika lub lnianego, czy bawełnianego woreczka suche fusy (można je wysuszyć w piekarniku) umieszczamy w lodówce. Po kilku dniach wymieniamy je na świeże.

2.     Obuwia

Suche fusy umieszczamy w woreczkach i wkładamy na noc do butów. Rano będą one odświeżone. Do kolejnego odświeżenia trzeba użyć nowych fusów.

3.      Zlewu

Brzydki zapach wydobywający się ze zlewu usuniemy czyszcząc rurę odpływową fusami z kawy. Należy wsypać połowę szklanki fusów do odpływu i zlać 1 litrem wrzącej wody.

4.      Mieszkania

Nieładny zapach spowodowany gotowaniem np. kalafiora lub kapusty usuwamy rozgrzanymi na patelni fusami. To szybka i skuteczna metoda; zapach kawy wypełni całe mieszkanie.

5.      Dłoni

Po krojeniu czosnku lub cebuli dłonie nieładnie pachną. W celu ich odświeżenia, należy je zwilżyć wodą i natrzeć fusami. Brzydki zapach zniknie.

Środek czyszczący

1.     Naczynia

Fusami zmieszanymi  z płynem do mycia naczyń można usunąć zaschnięty tłuszcz z talerzy i garnków. Można też fusy przesypać do gazy i zrobić zmywak, który nie porysuje naczyń..

2.     Meble

Fusami usuniemy plamy po winie lub soku z drewnianych mebli. Ściereczkę należy  zanurzyć w ciepłych fusach i przetrzeć zaplamione miejsca, po czym wytrzeć suchą szmatką.

Walka z insektami

Mrówki nie lubią zapachu kawy, które należy wsypać do pojemnika i umieścić w miejscu, gdzie owady się pojawiły. Zapach kawy odstraszy też pchły buszujące po psiakach. Zwierzę należy natrzeć naparem z wody i fusów. Pchły się wyniosą.

Barwnik

Fusami z kawy możemy zabarwić na beżowo – brązowy kolor wielkanocne jajka, papier, tkaniny. Barwnik uzyskamy mocząc we wrzątku przez 15 minut fusy przesypane do gazy.  

Domowe spa – peeling

1.     Z fusów z kawy można zrobić peeling do ciała. Mieszamy je z niewielką ilością oliwy. Tak przygotowany peeling usunie martwy naskórek, pobudzi krążenie, wygładzi i ujędrni skórę, wspomoże walkę z cellulitem.

2.      Maseczka na twarz

Składniki: 2 łyżki fusów, 4 łyżki jogurtu naturalnego, 2 łyżki kakao, 1 łyżka miodu.

Masę należy nałożyć na twarz, pozostawić na 15 minut i zmyć wodą. Po zabiegu skóra będzie odżywiona, nawilżona i wygładzona. Poprawi się koloryt skóry. Kilka kropel cytryny dodanych do maseczki ściągnie pory.

3.      Redukcja cieni pod oczami

Fusy, wymieszane z niewielką ilością oliwy, usuną cienie pod oczami. Papkę należy nałożyć po oczy, potrzymać kilka minut i delikatnie zmyć wodą.

Świeca zapachowa

Fusy z kawy nadają się do zrobienia świecy zapachowej. Resztki świec należy roztopić w naczyniu i dodać fusy. Tak przygotowany płyn trzeba przelać do formy z umieszczonym weń knotem i pozostawić do zastygnięcia. Efekt gwarantowany.

 

Źródło zdjęcia - tutaj


 

26 maj 2022

Kochamy kawę?

Kto kocha kawę? Jej smak i zapach? Ja uwielbiam jej aromat. 

Źródło zdjęcia - tutaj

Kiedyś nie piłam kawy w ogóle. Czułam zbytnie pobudzenie, taką wewnętrzną "trzęsawkę". To nie było miłe uczucie. Nie sięgałam więc po ten brązowy napój, ale lubiłam jej zapach przyjemnie roznoszący się wokół mnie.

Minęło wiele lat i zaczęłam pić kawę. Piję bardzo słabą, ale aromat pozostaje niezmiennie wspaniały. W kawie lubię też towarzystwo, bo najlepiej smakuje ona wtedy, gdy możemy z kimś porozmawiać.

Źródło zdjęcia - tutaj

Dlaczego tak chętnie sięgamy po ten napój? Z pewnością poprawia ona nastrój oraz pobudza do życia ospały umysł. Zmniejsza też uczucie zmęczenia, poprawia nastrój i  koncentrację.

Kawa działa też moczopędnie zmniejszając odkładanie się szczawianu wapnia, który buduje kamienie.

Jaką kawę wybrać?
Na rynku jest ich wiele. Są kawy naturalne i z nutą smakową (ja lubię orzechową). Dla mnie ważne jest też, aby nie była ona kwaśna. Niektórzy producenci podają na opakowaniu jej kwasowość. Do kawy obowiązkowo jakieś niewielkie ciasteczko, czekoladka albo krówka😉 

Źródło zdjęcia - tutaj

Źródło zdjęcia - tutaj

Czasem do kawy dodaję mleko i robię sobie latte lub cappucino. Niektórzy uważają, że kawy nie należy psuć tym biały płynem, ale to już zależy od upodobań i nastroju. Zauważyłam, że dla mnie lepsze jest mleko bez laktozy. Takie zwyczajne powoduje u mnie uczucie ciężkości na żołądku. Kawa latte tak ładnie wygląda, a dla mnie liczy się też aspekt wizualny. Jest przyjemniej, jeśli napój jest ładnie podany.

Źródło zdjęcia - tutaj


Jak przygotować dobrą kawę?
Do niedawna nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak ekspres do kawy wpływa na jej smak. Dla mnie nie miało to znaczenia dopóty, dopóki nie zmieniłam tego urządzenia. Sama się zdziwiłam jak duża to była zmiana. Mimo tego, że kawoszem nie jestem, to zauważyłam ogromną zmianę. Byłam przekonana o tym, że jakość napoju zależy wyłącznie od rodzaju kawy. A tu taka niespodzianka😉 


Jak już wcześniej wspomniałam, do kawy lubię jakieś małe ciasteczko. Poniżej podaję linki prowadzące do łatwych w przygotowaniu smakołyków.




 

9 maj 2022

Eksluzywny zegarek - to jest to

Czytelniczki i czytelnicy mojego bloga wiedzą, że lubię zegary. 

Są one nieodzownym elementem naszego życia. 

To one odznaczają biegnący czas, który niezmiennie wytycza i określa nasze życie. 

Czasowi podporządkowane jest całe istnienie. 

To on określa kolejność zdarzeń 

oraz odstępy między nimi zachodzące w tym samym miejscu. 

Źródło zdjęcia - tutaj

Namacalnym symbolem czasu jest zegar. Są zwolennicy zegarów stojących i ściennych. Drudzy korzystają z zegarków na rękę. Jeszcze inni preferują obydwie opcje. Ja należę do tych pierwszych. Od lat nie noszę zegarka na ręku, bo z bliska kiepsko widzę i cyferblat mam rozmazany 😉 To jedno z następstw sączącego się czasu. Moi bliscy lubią jednak zegarki na rękę. 

Z pewnością czasomierze ułatwiają poruszanie się w codziennej przestrzeni, pomagają w dobrej organizacji pracy oraz odpoczynku. Bez nich życie w świecie cywilizacji nie jest już możliwe.

Jak już nosić zegarki, to niech będą one ładne, z klasą. Tylko takie dopełnienie stylizacji i uczyni ją elegancką.

Serfując w Internecie natrafiłam na świetne zegarki. Zaprojektowano dla wymagających klientów, którzy cenią sobie doskonałość oraz oryginalny wygląd nadający zarówno klasy jak i dobrego smaku każdej kreacji.

Jaki zegarek wybrać na prezent? W sklepie WestWatches propozycji jest wiele, więc warto tu zajrzeć. Każdy znajdzie coś odpowiedniego.

Według Encyklopedii PWN czas to "wielkość służąca do chronologicznego szeregowania zdarzeń". Wielu uczonych - naukowców, filozofów frapuje pojęcie czasu. 

Pitagorejczyk Paron uważał, że jest on czymś nieuporządkowanym, gdyż wywołuje utratę pamięci oraz zapominanie. Jak tu, nawet obecnie, nie zgodzić się z tą tezą.

Arystoteles sadził, że czas jest przyczyną ginięcia, a nie powstawania. Uważał, że czas to ruch. No, coś w tym jest - jakby tak się zastanowić...
Platon tkwił w wierze, że w czas jest cyklem stworzonym przez „ruchomy obraz wieczności, poruszający się według liczby”. Hm...

Izaac Newton traktował czas jako wielkość bezwzględną, absolutną, która jest niezależna od przestrzeni i jakichkolwiek czynników fizycznych (upływa jednakowo we wszystkich układach odniesienia). Racja...

Obecnie przyjmowana opcja postrzegania czasu oparta jest na teorii względności Alberta Einsteina, według której ów czas i przestrzeń są traktowane równoprawnie, tworząc czterowymiarowy uporządkowany zbiór nieskończonej liczby elementów przechodzących harmonijnie jeden w drugi — tzw. czasoprzestrzeń (czas jest czwartą współrzędną obok współrzędnych przestrzennych). W myśl tej teorii czas nie ma charakteru absolutnego, jak uważał Izaac Newton.
Rozważania na temat czasu są niezwykle ciekawe. Jak go okiełznać? Czy mamy wpływ na jego zmianę? Czy to jest wykonalne? Te pytania wciąż nurtują uczonych. 

Temat związany z czasem intryguje też twórców filmowych. W ich wizjach tworzą się nieosiągalne koncepcje. "Wyścig z czasem" w reżyserii Andrew Niccola, "Pętla czasu" Riana Johnsona, "Dzień świstaka" Harolda Ramisa, "Częstotliwość" Gregory'ego Hoblita,  "Wehikuł czasu" Simona Wellsa należą do klasyki filmów dotykających problemu czasu.

Mam wrażenie, że stworzenie zegara jako narzędzia do mierzenia czasu dało ludzkości namiastkę panowania nad nim.