27 cze 2017

# przepisy

Idzie zima, czyli o soku agrestowym słów kilka

Owoce agrestu są smaczne, można zjadać je na surowo, robić z nich dżemy, soki, kandyzować. 

Dziś proponuję chomikowanie zapasów na zimę. Odpuściłam w tym roku robienie dżemu truskawkowego i gromadzenie przetworów rozpoczynam od soku agrestowego. Na 1 l świeżo wyciśniętego soku zużywam ok. 1 kg cukru. Płyn zagotowuję i przelewam do gorących słoików, mocno zakręcam, odwracam słoiki do góry dnem i gotowe. Kiedyś robiłam soki w sokowniku. Teraz mam ten komfort, że przywożą mi do domu świeżo wyciskany soku. Pracy więc jest niewiele, a korzyść ogromna.

Przy okazji prezentacji przepisów moja wiedza na temat wybranych produktów wzbogaca się. Dziś również. Tym razem podaję za źródłem informacje o właściwościach agrestu.

"Wartość odżywcza na 100 g: agrest jest średnio kalorycznym owocem (46 kcal) przy wartości energetycznej 191 kJ. Zawiera 86,7 g wody, 0,8 g białek, 0,2 g tłuszczy (0,02 g kwasu palmitynowego, 0,02 kwasu oleinowego, 0,06 kwasu linolowego, 0,04 kwasu α-linolenowego). 8,8 węglowodanów przyswajalnych (po 2,9 g glukozy i fruktozy oraz 0,7 g sacharozy) oraz 3 g błonnika. Ze składników mineralnych najwięcej posiada potasu (230 mg), występuje również fosfor (26 mg), wapń (20 mg), magnez (10 mg), żelazo (0,5 mg), cynk (0,09 mg), miedź (0,19 mg), mangan (0,05 mg) oraz jod (0,9 mg). Zawiera bardzo mało sodu (2 mg). Z witamin wspomnieć należy dużą zawartość witaminy C (25,9 mg) oraz β-karotenu (160 µg). Zawiera również witaminę A (27 µg), witaminę E (0,58 mg) oraz niewielkie ilości witamin z grupy B. Aminokwasy reprezentowane są przez znaczne ilości kwasu asparaginowego (230 mg) oraz kwasu glutaminowego (178 mg)."








Do tej pory moja wiedza na temat soku agrestowego była niewielka. Mama i babcia uczyły mnie, że ów sok ma właściwości przeciwgorączkowe. Dziś wiem więcej i podaję za źródłem: "Sok z agrestu posiada wiele właściwości dietetycznych i sprawdza się w dolegliwościach z przemianą materii." 

Zachęcam zajrzeć do cytowanego źródła. Podano tam wiele informacji na temat agrestu. Zachęcam też do włączania do naszej codziennej diety owoców, które rosną na polskiej ziemi. Są łatwo dostępne i stosunkowo niedrogie. Korzystajmy z tego, co dała nam przyroda. To nie tylko uczta dla podniebienia, ale też leki z bożej apteki.

Pozdrawiam serdecznie 😉

Pa, pa  🍓🍎🍏







12 komentarzy:

  1. A akurat u mnie tle agrestu w ogrodzie rośnie to i spróbuje trochę soku z nich zrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę tytuł mnie zmroził, bo jeszcze nie zdążyłam się nacieszyć latem i smakiem agrestu prosto z krzaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ pychota... i jakie piękne "owocowe" słoiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sok agrestowy jest doskonały do herbaty. Jest moim ulubiony, oprócz soku z pigwy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja przetworów nie robię ale podeślę przepis mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od tego roku moi rodzice są w posiadaniu dużej działki. Jest dużo drzewek owocowych, są również porzeczki, agrest, maliny, jeżyny i wiele innych. Ten rok będzie pełen słoików :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie agrest, a sok agrestowy to bym piła codziennie. Szkoda tylko, że u nas go nie kupię :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż mi sie zrobiło smutno, bo uwielbiam agrest i tez taki sok chciałabym.... tymczasem grzyb i mróz zjadły moje krzaczki.... Ale dziekuję za ten przepis i inspirację, może za rok będzie lepiej :-) U mnie za to dzis dzień po patronatem syropu z pędów sosny i takiejż nalewki Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic nie wiedziałam o agreście i tak naprawdę go nigdy nie lubiłam. Dziękuję za informacje. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie robimy przetworów, bo nikt u nas tego nie jada... sąsiedzi robią setki słoików - całe dnie zbierają owoce, potem godziny przy słoikach... a po roku i dwóch sąsiad taczkami wywozi te przetwory na kompost... dlatego uważam to za stratę czasu i pieniędzy :)

    http://przystanek-klodzko.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wszystko się wykorzystuje. Nie ma żadnego marnotrawstwa. Soki domowej roboty są pyszne, te ze sklepu nie umywają się do nich.

      Usuń
  11. Robimy przetwory (soki, kompoty, sałatki), tym bardziej jeśli uda się zdobyć owoce. Trochę też się kupuje - wiadomo - by w razie czego, mieć choć po kilka słoików z pysznościami na zimę. Całe dnie zbieramy, całe dnie potem w kuchni,... a potem się rozkoszujemy ;)
    Matko, uwielbiam agrestowy smak.
    Twoje słoiczki wyglądają znakomicie i te fajne nakrętki :)
    ps. sok/kompot agrestowy jest znakomitym środkiem na zbicie gorączki.

    OdpowiedzUsuń