Zielona sukienka z lnu i bawełny

Jesień tuż, tuż. Trzeba już zakładać cieplejsze ubrania. Na tę zbliżającą się kolorową, ale chłodną porę roku proponuję zieloną sukienkę z rękawkiem 7/8 z włóczki Cotlin z mieszanki naturalnych składników: 50% len, 50% bawełna.

Dodatkowe informacje o włóczce:

• 50 g || 85 m
• Zalecane druty, szydełko w rozmiarze 5 mm
• Próbka: 16 oczek i 23 rzędów to kwadrat 10 cm x 10 cm
• Zalecane pranie ręczne
• Wyprodukowano: we Włoszech

Włóczka o nierównym kolorycie jakby tweedu i nierównej grubości nitki pozwala  na osiągnięcie w dzianinie ciekawego efektu.

Z tej włóczki robiłam już sukienkę w kolorze granatowym. Można ją znaleźć tutaj.

Włóczka jest przyjemna i miła w dotyku. W robótce wykorzystałam ściegi: dżersejowy na lewo, warkocze 1/1 i 2/1 oraz francuski. Tył to warkocze 1/1 przedzielone 4 oczkami ściegu gładkiego na lewo. Na środku przodu dziergałam 2 symetryczne warkocze 2/1. Rękawy są dorabiane, nie ma więc szwu, co powoduje iż miękko się układają. Nie ma podkroju na rękawy, które są w kształcie trapezu. Fason sukienki jest prosty, w talii lekko zwężony. Ładnie dopasowuje się do figury.

Wykończenie dekoltu to ścieg dżersejowy na prawo; dodałam z przodu kilka oczek, aby uzyskać efekt opadającego rulonika, który można układać tak, by dekolt był mniejszy lub większy w zależności od upodobania.

Wzdłuż rękawa 7/8 wykończonego w szpic ciągną się symetrycznie 2 warkocze 2/1.

Po zrobieniu fotografii dorobiłam dołem sukienki pliskę ściegiem francuskim.

A co u Was na warsztacie? 

Bo ja zaczęłam dziergać bolerko z moheru w kolorze łososiowym do ślubu. 

Na razie jestem na etapie robienia próbek.

Pozdrawiam cieplutko :)

Będzie mi niezwykle miło, jeśli polubicie mnie na fanpagu na fb :)

Pa, pa...