Ostatnio miałam przyjemność uczestniczenia w warsztatach w pracowni ceraMikowej.
(Ta nazwa to słowny majstersztyk).
(Ta nazwa to słowny majstersztyk).
źródło zdjęcia- klik (Z wiadomych powodów moje oko popędziło w stronę miski na włóczkę.) |
Miejsce cudne,
zaczarowane dobrą energią, pasją,
szacunkiem do dziedzictwa,
do dzieła mistrza, do tradycji.
szacunkiem do dziedzictwa,
do dzieła mistrza, do tradycji.
Spokój, który emanował od przedstawicieli trzech pokoleń (tato, córka, wnuczka),
udzielił się wszystkim uczestniczkom warsztatów.
Notabene - tradycja garncarstwa sięga w tej rodzinie piątego pokolenia.
Podczas tworzenia na kole garncarskim potrzebne jest skupienie.
Niewielki błąd, ułamek sekundy i już praca ma defekt.
Glina jest wymagającym materiałem,
a prędkość obrotów na kole garncarskim wymusza niezwykłą precyzję,
by produkt był wykonany perfekcyjnie.
To nie maszynowa produkcja z wykorzystaniem gotowych matryc.
To dzieło ludzkich rąk, dzieło serca,
dzieło człowieka i jego nieprzeciętnego mózgu.
Precyzja i jeszcze raz precyzja,
połączona z cierpliwością, pasją, talentem i pracowitością.
Polska ceramika może poszczycić się bogatą historią i tradycją.
O zapomnianych tajnikach zawodu garncarza, sposobie pracy na kole garncarskim, możliwościach zdobienia i wypalania naczyń opowiadał sam mistrz.
Jak dowiedziałam się od mistrza, garncarstwo jest nazywane sztuką 5 żywiołów.
........................................................................................
Na naszych oczach powstawała makutra.
........................................................................................
Na naszych oczach powstawała makutra.
To się nazywa współpraca.
Każdy wie, co ma robić. W odpowiednim czasie. Bez słów.
Byłam pod wrażeniem.
Warsztaty były udane. Każdy uczestnik wyniósł nowe doświadczenie, miło spędził czas.
Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie, dla których czas nie pędzi na łeb, na szyję.
Gdzie nowoczesność zachowuje tradycję. Warto chronić takie miejsca.
Pozdrawiam cieplutko :)
Pa, pa :)
Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie, dla których czas nie pędzi na łeb, na szyję.
Gdzie nowoczesność zachowuje tradycję. Warto chronić takie miejsca.
Pozdrawiam cieplutko :)
Pa, pa :)
Uwielbiam ceramikę :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńDziękujemy za te piękne słowa. Jest nam ogromnie miło i cieszymy się, że możemy podzielić się naszą pasją i tradycją z innymi. Wpis jest naprawdę wzruszający i czarujący. Jeszcze raz dziękujemy i zapraszamy do naszej pracowni:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w realizacji celów i pasji.
Usuń