Po rozmowie z koleżanką, która zachęciła mnie do dziergania na krośnie dziewiarskim,
i ja poddałam się modzie i zakupiłam cały komplet dziewiarskich krosien.
Zamówienie zostało bardzo szybko zrealizowane i narzędzie czekało na próbę.
Nauka idzie szybko, bo to bardzo proste.
Na pierwszy ogień poszła zielona podusia,
na razie w fazie testowania, które rozpoczęłam na drutach różnej grubości.
Pomyślałam sobie jednak, że wypróbuję moje nowe narzędzie,
Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jestem ciekawa efektu.
Pozdrawiam cieplutko :)
Pa, pa :)
Pierwszy raz widzę takie krosna. Sama trochę robię na drutach i szydełku, ale najbardziej lubię haft krzyżykowy :)Mam nadzieję, że podusia wyjdzie piękna :)
OdpowiedzUsuńCiekawe urządzenie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-) Ja mam młynek dziewiarski MAXI. Na okrągło nie ma problemów, śmiga aż miło. Mam problem z rozgryzieniem jak robić na nim na prosto. Jakoś to co napisali w instrukcji do mnie nie przemawia ;-)
OdpowiedzUsuńFajny ten zestaw do dziergania. Oglądałam sobie kiedyś trochę takich filmików na yt, świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSuper! A gdzie Pani to cudo kupiła? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKrosna kupiłam w jakimś sklepie internetowym. Mogę je pani odstąpić. Proszę o wiadomość - danab1@o2.pl
Usuń