15 wrz 2018

# przepisy

Jajka faszerowane

Kiedy mamy w lodówce jajka, to mamy co jeść. 
To taka moja, i nie tylko, praktyczna uwaga. 
Jajka dają możliwość stworzenia wielu smacznych i pożywnych potraw. 

Dziś proponuję jajka faszerowane
To pyszne, pełnowartościowe i łatwe do zrobienia danie.


Składniki
⇒ 4 jajka
⇒ 2 plastry szynki z indyka
⇒ 2 łyżki musztardy
⇒ 1 mały serek topiony (trójkąt) 
⇒ 1 łyżka jogurtu naturalnego
⇒ mały pęczek szczypiorku
⇒ sól i pieprz do smaku

Sposób wykonania

Jajka ugotować na twardo. Ostudzone rozkroić wzdłuż na połowę. Wyjąć żółtka. Dodać do nich posiekaną szynkę i pozostałe składniki. Wyrobić na masę, którą nadziać białka. Spożywać z pieczywem lub bez niego. Danie świetnie nadaje się na śniadanie lub na kolację.


Jajka mogę nazwać królowymi codziennej diety. Kiedyś namawiano nas do ograniczenia ilości spożywania jajek ze względu na cholesterol. Dziś dietetycy podkreślają ich cenne właściwości.

"Dietetycy zmienili zdanie? Też. Ale same jajka również się zmieniły. Poprawiły się. Dzisiejsze jajka mają o 70 proc. wyższą zawartość witaminy D niż te, które kury znosiły ćwierć wieku temu. Zawierają także o jedną piątą mniej tłuszczów nasyconych, 13 proc. mniej kalorii i o jedną dziesiątą mniej cholesterolu.


Jakim cudem? Jesteś tym, co jesz - głosi stara mądrość. To samo tyczy się kur i w następstwie - jajek. Karmione bardziej zbilansowaną i zwitaminizowaną karmą ptaki znoszą bogatsze w składniki odżywcze jajka.



Dziś już nie ma najmniejszych wątpliwości, że jaja jeść należy. Przede wszystkim dlatego, że:



1. Wspomagają odchudzanie. Jajka są bardzo sycące. To czyni z nich najlepszych przyjaciół odchudzających się - wystarczy zjeść jedno jajko na twardo przed wyjściem na imprezę, a już można mieć pewność, że nie napadnie człowieka wilczy głód i szlag nie trafi wszystkich postanowień dietetycznych. A przy okazji - w każdym jaju jest dobre 6 g najwyższej jakości białka i cała masa innych składników odżywczych z wyjątkiem witaminy C, jeśli więc na śniadanie podajemy jajka, to warto wypić do tego świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.



2. Zapobiegają anemii. Jajka zawierają żelazo w najłatwiej przyswajalnej postaci. Gotowane jajko kurze zawiera 1,89 mg żelaza w 100 g, a samo żółtko - 2,73 mg/100 g. Więcej żelaza znajduje się w jajkach gęsich, kaczych i przepiórczych, najwięcej w indyczych - 4,1 mg/100 g. Dzienne zapotrzebowanie na żelazo wynosi 10-20 mg. Żelazo służy do produkcji hemoglobiny, transportującej tlen z płuc do poszczególnych komórek organizmu oraz do wytwarzania krwinek białych odpowiedzialnych za odporność organizmu na zakażenia.



3. Wzmacniają system odpornościowy. Jajka zawierają sporą dawkę witamin A, B12 i selenu.



4. Poprawiają pamięć. A to dzięki wysokiej zawartości choliny (blisko jedna trzecia dziennego zapotrzebowania w jednym jaju). Cholina jest budulcem neuronów i komórek glejowych w mózgu, stabilizuje też strukturę osłonek mielinowych nerwów. Poprawia warunki przepływu informacji, co przyczynia się do usprawnienia procesu zapamiętywania i odtwarzania zapamiętanych wiadomości. Pobudza układ nerwowy, wzmacniając zdolność koncentracji i zapamiętywania, ułatwia myślenie, zapewnia wyższą wydajność umysłową. Odpowiedni poziom choliny jest niezbędny do szybkiej regeneracji po wysiłku fizycznym. Cholina jest szczególnie ważna podczas ciąży i laktacji, zwłaszcza że właśnie wtedy kształtuje się mózg dziecka.


5. Zmniejszają ryzyko chorób serca. To znowu dzięki wysokiej zawartości choliny, która odgrywa kluczową rolę w rozkładzie aminokwasu zwanego homocysteiną. Aminokwas ten, powstający podczas trawienia białka zwierzęcego zawartego głównie w czerwonym mięsie, uszkadza śródbłonek wyścielający naczynia krwionośne, przez co nawet niewielka ilość cholesterolu łatwiej osadza się na ściankach naczyń. Dlatego też choroba wieńcowa, zawały serca oraz udary mózgu występują także u ludzi z niskim stężeniem cholesterolu, za to z podwyższonym poziomem homocysteiny.

6. Chronią wzrok i zapobiegają rozwojowi zaćmy. Jajka są znakomitym źródłem przeciwutleniaczy, luteiny i zeaksantyny, która odgrywa ogromną rolę w zachowaniu zdrowia narządu wzroku. Luteina działa trochę jak naturalne okulary przeciwsłoneczne - gromadzi się w soczewce i chroni ją przed szkodliwą częścią promieniowania słonecznego. Dieta bogata w jajka, brokuły i szpinak o 20 proc. zmniejsza ryzyko zaćmy i o blisko 40 proc. ryzyko zwyrodnienia siatkówki, głównej przyczyny utraty wzroku w podeszłym wieku.

7. Wzmacniają mięśnie, ponieważ dostarczają wysokowartościowego białka.

8. Wzmacniają kości i zęby, ponieważ są bogate w witaminę D, niezbędną do prawidłowego przyswajania wapnia.

9. Zwalczają zapalenia. Zawierają cystatynę spowalniającą działanie enzymów wytwarzanych przez bakterie odpowiedzialne za stany zapalne. Już 2 tys. lat temu medycyna chińska zalecała osobom cierpiącym na paradontozę wkładanie do ust szmatki zamoczonej w białku.

10. Wspomagają prawidłowy rozwój płodu. Składniki odżywcze zawarte w jajach zapobiegają niektórym wadom wrodzonym, na przykład rozszczepowi kręgosłupa.

11. Upiększają. Liczne witaminy, minerały i zawierające związki siarki aminokwasy obecne w jajkach poprawiają stan skóry, włosów i paznokci. Wiele osób po wzbogaceniu swojej diety w jajka zauważa też, że ich włosy nie tylko wyglądają zdrowiej, ale też rosną szybciej.

A w dodatku jajka wcale nie podnoszą poziomu cholesterolu! Złą opinię wyrobiło im odkrycie z 1990 r., kiedy zauważono, że każde jajo, a właściwie każde żółtko, zawiera 210 mg cholesterolu. Toż to istna bomba cholesterolowa - grzmiały nagłówki gazet. Radzono, by dla zdrowia ograniczyć konsumpcję jaj do maksimum dwóch tygodniowo. Tymczasem dziesiątki wykonanych od tego czasu badań nie wykazały żadnej zależności między liczbą pałaszowanych jajek a problemami z sercem. Metaanaliza 17 badań opracowana przez prof. Franka Hu z Harvard T.H. Chan School of Public Health wykazała, że jedzenie jajek nie podwyższa ryzyka zawału ani udaru. Wprawdzie zawierają sporo cholesterolu, ale większość to tzw. dobry cholesterol, który nie tylko nie szkodzi, ale też poprawia profil lipidowy." *
* Źródło - klik.





Dla malucha danie jest atrakcyjne, kolory i zapach przyciągają. Trzeba jeszcze trochę poczekać, by rozszerzyć dietę o tak przyprawione jajka. Maluszku, już niedługo 😊




Źródło grafiki - klik

Zachęcam do obejrzenia wywiadu z  profesorem doktorem hab. inż. Tadeuszem Trziszką.


Danie z jajek, które już wcześnie proponowałam to frittata na śniadanie.








7 komentarzy:

  1. Ja przez kilka lat praktycznie nie jadłam jajek. Obecnie akceptuje je tylko w formie omletu bądź w sałatę jarzynowej. Ale mój mąż jajka uwielbia, a te faszerowane i zasmażane to w szczególności. Choć tak naprawdę smakują mu chyba w każdej, możliwej wersji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł, szkoda, że nie jestem fanką jajek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam jajka, więc na pewno skorzystam z przepisu! A co do odchudzania - potwierdzam, jajka pomagają schudnąć:) Pod koniec maja poszłam do dietetyczki, ułożyła mi jadłospis. Jajka pojawiają się w nim bardzo często. Od tamtego dnia udało mi się zgubić 10 kg :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam swoje kury a co za tym idzie własne zdrowe jajka:) Jemy bardzo często i na pewno z przepisu skorzystam:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas dużo się je wegańsko, ale jak jajka to od sąsiadki mamy pyszne domowe :) w Twojej wersji bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem tego zdania, że jak są jajka, to mam co jeść :D Bo lubię wszystko, co zawiera jajka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że już nie ma nagonki na jajka, bo uwielbiam. A takie faszerowane są przepyszne. Wypróbuję Twoja wersję, wygladają apetycznie.

    OdpowiedzUsuń