Pewnego pięknego dnia znalazłam bardzo interesującą włóczkę o różnej grubości nitki - nako venus.
Od cieniutkiego sznureczka po bawełniane pukle.
Zamówiłam i z niecierpliwością czekałam na przesyłkę.
Od cieniutkiego sznureczka po bawełniane pukle.
Zamówiłam i z niecierpliwością czekałam na przesyłkę.
Przyjechały 2 kolory - czarny i biały.
Po otwarciu paczki chwyciłam za druty i rozpoczęłam dzierganie.
Wena podpowiedziała mi, by zrobić tunikę na bikini.
Ochoczo zabrałam się za realizację projektu.
Wszystko szło zgodnie z planem.
I tu znów Moja Wena wkroczyła w akcję i podpowiedziała mi coś nowego.
W ten sposób wyprodukowałam ufoka, który w tym roku doczekał się swojej kolejki.
Tak powstała lekka, przyjemna w dotyku biała, lekko wytaliowana tunika,
którą zakłada się na kostium kąpielowy.
Dzięki nitce różnej grubości powstał ciekawy wzór w nieregularne zygzaki i kreski.
Faktura robótki jest nierówna i nietypowa.
Producent zaleca dzierganie na drutach nr 5.
Ja użyłam szóstek, by powstała dzianina lekka i ażurowa.
Nako Venus, bo o niej mowa,
posiada w składzie 55 % bawełny, 40 % akrylu i 5 % poliamidu.
1 motek waży 50 g, długość nitki to 125 m.
1 motek waży 50 g, długość nitki to 125 m.
Tunikę wykonałam metodą bezszwową, od dołu do góry.
Jedynie na ramionach jest szew, który utrzymuje ładny fason dzianiny.
Zastosowałam 2 ściegi: dżersej na prawo i francuz.
Dodatkowo, aby dekolt nie rozciągał się u nasady,
skrzyżowałam 4 oczka, 2/2 - jak w warkoczu.
Zastosowałam 2 ściegi: dżersej na prawo i francuz.
Dodatkowo, aby dekolt nie rozciągał się u nasady,
skrzyżowałam 4 oczka, 2/2 - jak w warkoczu.
Tunika wygląda jak mgiełka. Jest lekka jak piórko, waży bowiem jedynie 190 g.
Z łatwością zmieści się w każdej walizce, a po wyjęciu będzie gotowa do założenia,
gdyż nie wymaga prasowania.
Szuflady przechowują jeszcze czarną Nako Venus.
Na razie nie mam na nią pomysłu, ale to jedynie kwestia czasu.
Jak to dobrze, że mam zapasy.
One nie dają mi szansy na nudę i leniuchowanie :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie.
Pa, pa :)
Cudna! Wyjątkowa i bardzo oryginalna. Nic jej więcej nie trzeba. Sama włóczka o nierównej strukturze czyni wszystko. Doskonały pomysł na wykonanie tuniki z tej właśnie włóczki.
OdpowiedzUsuńPiękna;)) Jak mgiełka, takie skojarzenie się mnie nasunęło;))i ten brak konieczności prasowania - bardzo przydatny:PP Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńFantastyczna tunika :-) Rewelacyjnie wygląda wydziergana z tej włóczki. Kolor doskonały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
mimo że deszcz za oknem nie trudno jest mi wyobrazić sobie tę tunikę na tobie, na plaży. Świetna.
OdpowiedzUsuńDanusiu jesteś niesamowita!! Talent, pracowitość, pomysł.....Jak zawsze podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuńŁadna jest:) A już kilka razy widziałam tą włóczkę w akcji i nabieram na nią ochotę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta plażowa tunika, a jak się haleczkę pod spód włoży to można i na miasto wyskoczyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńWłóczka idealna na letnie udziergi, bardzo ją lubię za jej efektowność. Tunika super, myślę, że nie tylko na plażę.
OdpowiedzUsuńWakacyjnie pozdrawiam:)
Prezentuje się bardzo fajnie :) Super modny hit sezonu :)
OdpowiedzUsuńBiel to idealny kolor na lato. Pieknie podkresla opalenizne :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - zazdroszczę umiejętności :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna, gratuluję.
OdpowiedzUsuńMirka