Internet ma nieograniczone wręcz możliwości prezentowania różnego rodzaju ciekawostek.
Zupełnie przypadkiem natknęłam się na pewną osobliwość,
która na tyle mnie zaintrygowała,
że postanowiłam się nią z moimi blogowymi gośćmi podzielić.
Kocham kwiaty, kocham zieleń, o czym niejednokrotnie już pisałam.
I oto o ja widzę? Ogród zamknięty w butelce.
Na dodatek nie był podlewany przez 40 lat!
Czy to możliwe? W każdym razie niezwykle intrygujące.
Może by tak stworzyć zrobić coś podobnego?
Może niewierny Tomasz przekona się o naocznie,
że ogród zamknięty w butelce ma rację bytu?
I tak myślę, że przecież procesy fotosyntezy powinny przecież zachodzić w tej butli.
Jeśli tylko jest światło...
Źródło fotografii - klik
Pozdrawiam cieplutko :)
Pa, pa :)
Coś podobnego widziałam w dzień dobry tvn, takie las zamknięty w butelce. Bardzo mi się to spodobało, obiecałam sobie, że kiedyś też spróbuje takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńhttp://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/las-zamyka-w-butelkach,205779.html
Słyszałam kiedyś o tym eksperymencie, ale chyba wolę swój ogródek ;)
OdpowiedzUsuńAleż to ciekawy i niebanalny pomysł. Tak swoją drogą coś mi się na ten temat obiło o uszy:)
OdpowiedzUsuń