Było upalne, piękne, ale zbyt krótkie. Dla mnie mogłoby trwać cały rok. Szkoda, że nie można tego zmienić. Byłoby cudownie. Szkoda, że tylko pomarzyć można.
Można za to zatrzymać je we wspomnieniach, fotografiach, zasuszonych kwiatach i ziołach. Można też zamnknąć lato w słoiku: w sokach, dżemach, kiszonkach. Przyniosło ono ze sobą słońce, kolory, moc słodkości w owocach, koktail witamin w warzywach i owocach także. I jak go tu nie kochać?
Moja część lata zamknęła się w wianku ze słonecznikami. Wprawdzie nie są one naturalne, ale łudząco je przypominają. Nowy wianek z tymi żółtymi kwiatami i oplotką z bukszpanu na słomianej podstawie owiniętej jutową wstążką wita gości.
Pomogły go robić małe rączki. Dzieci uwielbiają uczestniczyć w zajęciach palstycznych. Przy wykonywaniu wianka trzeba jednak bardzo uważać, bo poszczególne elementy przykleja się gorącym klejem. Osoba dorosła powinna nanieść ozdoby na podstawę i dopiero można pozwolić małym rączkom nacisnąć na poszczególne detale. Zainteresowanie działaniem i radość z pracy jest wielka. I to dla obu stron😉
W poprzednich latach też robiłam takie wianki - każdy inny, zgodnie z porą roku.
uwielbiam lato :) wianki przepiekne, ten z jarzebina wyglada juz na jesienny :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, któż nie kocha lata :) Pozdrawiam :)
UsuńPrzepiękne wianki :) Córeczka na pewno była bardzo zadowolona mogąc robić je z mamą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie :) Tym razem Słodzinka robiła wianek z babcią :)
UsuńWiaki to piękna ozdoba, muszę kiedyś się zmóc i sama spróbować taki zrobić.
OdpowiedzUsuńPolecam 🌞 Robienie wianków nie jest trudne, a piękna ozdoba domu gwarantowana 🌼🌻🌞
Usuń