24 mar 2020

# dekoracje # handmade

Lawendowa poducha z warkoczami

Kolejna przerwa w dzierganiu sweterka na zrobienie następnej poduchy. Tym razem będzie to pierwsza, ale nie ostatnia, lawendowa. I znów popularne, ale zawsze piękne warkocze. 



Pokój świeżo pomalowany, więc konieczne są nowe dodatki. Planuję wydzierganie trzech lawendowych poduch z włóczki, która świetnie nadaje się na tego typu dzianiny. Już kilka poduch z tej włóczki mam. Chętnie do niej wracam, bo się sprawdziła. 

Mowa o włóczce Hawai, z której już dziergałam poduszki. Świetnie sprawdza się ona na wszelkie wyroby do dekoracji domu typu koszyki, kosze, dywaniki itp.

Włóczka jest bardzo przyjemna w dotyku, ale też jednocześnie lekko sztywna, dzięki czemu dekoracyjne dzianiny prezentują się elegancko. Nitka nie rozwarstwia się podczas dziergania, gładko schodzi z drutów. Oczka wychodzą równe.

Parametry włóczki:
- motek: 100g / 130m,
- skład: 60% bawełna, 40% akryl
- zalecane druty 6 - 7

Poduchę wydziergałam na drutach nr 6. Ścieg jest dość ścisły, warkocze świetnie się prezentują. 
Potrzebne były 3 motki na poduszkę o rozmiarze 45 cm x 45 cm.









3 lawendowe poduchy zastąpią 2 te duże fioletowe.



Wianek przetrwał już blisko 6 lat. Też robiłam go własnoręcznie. Ma się dobrze, wygląda jak nowy. To dzięki starannemu wykonaniu i dobrym materiałom, z których został zrobiony. Oto link do wpisu.
⇒ Z fioletem w roli głównej



Poniżej podaję wybrane linki do wpisów, w których prezentuję poduchy z mojej, dość już bogatej, kolekcji.

⇒ Turkusowa poducha w warkocze
⇒ Zielona poduszka 
⇒ Słonecznie żółta 
⇒ Zielona ozdobna poduszka 

5 komentarzy:

  1. Śliczna poduszka :) Przy moich kotach długo by nie wytrzymała pewnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za uznanie 🏵🌹🌼 Kociaki to cudne zwierzęta, ale ich posiadanie wymaga pewnych wyrzeczeń.

      Usuń
  2. Piękna poducha kolor jest świetny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna podusia, uwielbiam takie dziergane poszewki, dla mnie to kwintesencja przytulności :))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń