29 lut 2020

Jakie kwiaty do przedpokoju wybrać?

lutego 29, 2020 2 Komentarze
Jakie rośliny najlepiej sprawdzą się w niewielkich przedpokojach, 
gdzie dostęp do światła jest ograniczony? 
Dowiedz się, czytając poniższy artykuł.


Egzotyczna dracena

To bez wątpienia jedna z częściej spotykanych roślin w wielu domach i mieszkaniach. Zwykle można spotkać ją w salonie,  ale jej długie i wąskie liście efektownie wzbogacą także wystrój przedpokoju. Ponieważ dracena pochodzi z Madagaskaru, lubi ciepło, dlatego najlepiej rozwija się w pomieszczeniach, w których temperatura nie spada poniżej 15 stopni. Co istotne mimo wymagań dotyczących temperatury we wnętrzu, nie wymaga ona stałego dostępu do naturalnego oświetlenia. To też sprawia, że stanowi wręcz idealną propozycję zieleni dla niewielkich pomieszczeń. Posiadasz zaciemniony przedpokój bez okien? Śmiało umieść w nim egzotyczną dracenę. Udekorowany kwiatami niemal od razu nabiera ciepłego, przytulnego charakteru.



Urokliwa peperomia kędzierzawa

Pomimo dość egzotycznej nazwy, większość z nas bez wątpienia kojarzy skrywającą się pod nią roślinę. Peperomia kędzierzawa stanowi jeden z najpopularniejszych kwiatowych wyborów do naszych domów i mieszkań. Dlaczego? Jest to roślina, która wykazuje niewielkie wymagania dot.  utrzymania i pielęgnacji. Do prawidłowego rozwoju, wywodząca się z tropików roślina wymaga bowiem dużej wilgotności. Nie potrzebuje dostępu do światła, wręcz przeciwnie – wystawienie jej na bezpośrednie działanie promieni słonecznych może jej zaszkodzić.



Drugą kwestią, decydującą o dużej popularności peperomii, jest zaś jej wyjątkowy wygląd. „Skórzane” listki prezentują się niezwykle uroczo. Co więcej, w zależności od odmiany rośliny, mogą one przybierać wiele różnych kolorów – od głębokiej zieleni, po czerwień i bordo. Jeśli więc posiadasz meble do przedpokoju w jasnej, stonowanej kolorystyce, barwne listki peperomii będą stanowiły ich atrakcyjną dekorację.

Wytrzymała skalnica rozłogowa

O ile przywołane wyżej rośliny potrzebują dość wysokiej temperatury czy dbałości o ich systematyczne nawadnianie, skalnica rozłogowa jest na ich tle zdecydowanie najmniej wymagającym kwiatem. Do prawidłowego rozwoju wystarczy jej jedynie żyzne podłoże oraz świeże i stosunkowo wilgotne powietrze. Bez problemów utrzymuje się przy tym w słabo nagrzanych i zacienionych jednocześnie pomieszczeniach. To też sprawia, że idealnie odnajdzie się w niewielkim, słabo oświetlonym przedpokoju.



Elegancki skrzydłokwiat

Kwiaty z ozdobnymi liśćmi to niejedyna roślinna propozycja dla przedpokoju. Podobają Ci się kwitnące gatunki roślin? Co prawda dla większości z nich idealnym środowiskiem rozwoju jest parapet z dostępem do naturalnego światła słonecznego. Z powodzeniem można jednak znaleźć wśród nich okazy, które efektownie zakwitną nawet w zacienionym przedpokoju. Jednym z nich jest skrzydłokwiat. Rośliny te zdecydowanie lepiej czują się w chłodniejszych pomieszczeniach. Wystawienie ich na bezpośrednie oddziaływanie promieni słonecznych może nie tylko przyspieszyć przekwitanie, ale i poparzyć delikatne liście. Stąd też jeśli podobają Ci się soczyście zielone, długie pędy rośliny, ozdobione pięknymi białymi kwiatami, możesz z powodzeniem umieścić ją na komodzie w przedpokoju. Pamiętaj jednak o regularnym podlewaniu rośliny – najlepiej od 1 do 3 razy na tydzień.


Podobają Ci się gustowne, roślinne dekoracje, lecz zawsze sądziłeś, że w zaciemnionym przedpokoju nie mają one racji bytu? Nic bardziej mylnego! Przywołane powyżej propozycje dowodzą, że bez obaw możesz wyposażyć swój hall w kwiaty, o jakich zawsze marzyłeś!

28 lut 2020

Co warto wiedzieć o zielistce?

lutego 28, 2020 4 Komentarze
Rośliny to niezbędna część otoczenia, w którym żyjemy. Uprawiane w mieszkaniach korzystnie wpływają na atmosferę, przywracają właściwy skład chemiczny powietrza oraz mają pozytywny wpływ na poziom wilgotności. To wystarczające powody, by hodować rośliny w domu, w biurze. 


Warto postarać się o taki zestaw roślin, które będą nie tylko ozdobą, ale korzystnie wpłyną na atmosferę w domu. Wybór jest duży. Możemy wykorzystać m.in. aloes, hederę helix, skrzydłokwiat, zielistkę Sternberga.

Do moich ulubionych należy zielistka.  Pochodzi ona z Południowej Afryki, a w Europie zadomowiła się w XIX wieku. Jej długie, zielone liście z jasną pręgą pośrodku są podobne do trawy. Roślina ma drobne, białe kwiatki. Zielistka nie wymaga szczególnej opieki, rośnie nawet w niezbyt doświetlonych częściach domu. Oczyszcza powietrze ze steryn, formaldehydu, COi innych szkodliwych substancji. Jedna roślina może oczyścić nawet 200 metrów kwadratowych. Zwiększa ilość tlenu w pomieszczeniach, a tym samym ułatwia oddychanie. Korzystnie wpływa na nasz organizm - obniża ciśnienie, odpręża i zmniejsza znużenie. 

Zielistka to roślina bardzo łatwa w uprawie, szybko się ukorzenia i prędko też rośnie. Zwisające pędy z małymi kępkami (roznóżki) są zwane "welonem panny młodej". Taką nazwę pamiętam z dzieciństwa.

Roślina rzadko choruje, jest odporna na szkodniki. 



Zielistka to roślina świetna dla początkujących amatorów upiększania domu zielenią i osób zapracowanych, bo przetrwa nawet trudne warunki. Jej wymagania glebowe są  niewielkie, ale lubi obfite podlewanie. Nie należy jej jednak "zalać" lub przesuszyć, bo końce liści zrobią się suche i brązowe.


Zielistka świetnie nadaje się jako wypełnienie pod wyższymi roślinami, np. juką.


Omawiana roślina dopełni też kompozycję w pojemnikach na zewnątrz. W ubiegłym roku posadziłam ją z czerwonymi pelargoniami o pokroju wzniesionym, tzw. krakowiakami. Rośliny polubiły się.












Już teraz przygotowuję flance, które wiosną będą zdobić skrzynie, donice i gazony. Dobrze, że zielistka szybko rośnie. Będę potrzebować wielu sadzonek. Państwa też zachęcam do uprawy tej rośliny, bo naprawdę warto.


22 lut 2020

Zegar w w domu

lutego 22, 2020 2 Komentarze
Z pojęciem czasu mamy do czynienia wszyscy i dla każdego człowieka biegnie on jednakowo w takim samym tempie. Jest nieodłącznym elementem życia i nie mamy na niego żadnego wpływu. Nie możemy go ani cofnąć, ani przyspieszyć. Możliwe to jest jedynie w literaturze i filmach science fiction.

Ludzkość, zafascynowana fenomenem czasu, szukała sposobu do jego kontrolowania i odmierzania. Dość wcześnie w życiu człowieka pojawił się zegar




Zegary... Tajemnicze przedmioty, w których zaklęty jest czas. Płynący niezmiennie jednakowo dla wszystkich. Nie zmienisz jego biegu, nie przekupisz, nie zwolnisz, nie przyspieszysz, nie zniszczysz, nie pokonasz. Musisz mu się podporządkować. To on wyznacza rytm naszego życia. Jest sprawiedliwy, płynie jednakowo dla wszystkich. Jest constans. Nie poddaje się żadnym modom, żadnym trendom, żadnym konwenansom.

      
Wielu artystów tworzyło piękne zegary, które pokazują jak płynie leniwie, miarowo i rytmicznie.

Prototypem współczesnych mierników czasu był zegar słoneczny. Używano go już w starożytności. Najstarsza informacja o zegarze znajduje się w Starym Testamencie i notowana jest na ok. 700 lat przed narodzeniem Chrystusa. 



Cywilizacja potrzebowała narzędzia, dzięki któremu będzie można porządkować nasze życie. Chronometr na stałe wpisał się w egzystencję gatunku ludzkiego. 

Wraz z pojawieniem się zegara pojawiły się przesądy związane z jego funkcjonowaniem.  Wiele osób wierzy bowiem, że pewne wydarzenia, sytuacje i przedmioty przynoszą pecha. W ten sposób ludzie próbowali tłumaczyć to, co wokół nich się dzieje. Nieprzewidziane zatrzymanie zegara oznaczało godzinę tragedii. Według wierzeń zapowiadało ono wypadek, chorobę czy śmierć osoby bliskiej. 

Zepsuty zegar należało czym prędzej naprawić, a jeśli było to już niemożliwe, usunąć z domostwa. Brak cykania chronometru wywoływało u ludzi strach. Ów przesąd tak mocno zakorzenił się w umysłach ludzkich, że czasem jeszcze współcześni obawiają się ustania tykania zegara.

O zegarach mówi się, że są stare jak świat. Bez nich nie wyobrażamy sobie już życia. Przedmioty te organizują nasze życie, pomagają w planowaniu, regulują długość trwania spotkań biznesowych i towarzyskich, egzaminów, rozkład jazdy komunikacji lądowej, lotniczej morskiej. Wskazują na czas trwania seansów teatralnych, filmowych, muzycznych. Są niezbędne w każdej otaczającej nas rzeczywistości: w domu, pracy, szkole, na uczelni, na wycieczce, podczas urlopu...

Wielu artystów tworzyło piękne zegary, które pokazują jak czas płynie leniwie, miarowo i rytmicznie. Powstały mierniki czasu o różnych kształtach, wielkościach, kolorach. Są wśród nich dzieła sztuki o niebotycznej wartości, są też bardzo tanie, na które stać niezamożnych.

Wielu pisarzy i poetów zachwyciło się jego fenomenem czasu. Na temat czasu w poezji powstała nawet rozprawa doktorska na wydziale filologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jej autorką jest Aleksandra Zasępa – „Czas (w) poezji Krystyny Miłobędzkiej” napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Mariana Kisiela. Ciekawe. 



Zegary otaczają nas wszędzie. Można je spotkać w domach, szkołach, zakładach pracy, w każdej przestrzeni publicznej. Montuje się je w pomieszczeniach i na budynkach. Są ozdobą wnętrz rustykalnych i nowoczesnych, pełniąc jednocześnie praktyczną rolę.

Gdzie je umieścić? W jakiej części domu?

Ja jestem wielbicielką zegarów. W swoim domu zgromadziłam małą kolekcję. Umieściłam je w każdym pomieszczeniu. Zegary są nie tylko elementem dekoracyjnym. Ich obecność ułatwia mi fukcjonowanie i kontroluje poczucie czasu.

Jeden z nich wita mnie na dzień dobry. Wiem, czy już wstać, czy też jeszcze mogę poleniuchować. Kolejne pojawiają się w następnych pomieszczeniach, które odwiedzam, organizując życie od samego poranka do wieczora. Zegar wisi nawet w łazience. 

Zegar ścienny w kuchni też jest bardzo przydatny. Służy wszystkim domownikom. Pozwala mieszkańcom sprawną poranną organizację, na kontrolowanie czasu przyrządzania potraw. 

Zegary są nie tylko przedmiotami użytkowymi. Ich uroda pozwala na dopełnienie dekoracji wnętrz. Odpowiedni dobór zegarów upiększy przestrzeń, w której przebywamy. Ich ilość dopasujmy do własnych potrzeb.

Rynek proponuje ich całą moc. Bardzo estetyczne zegary proponuje platforma online Homebook, którą warto odwiedzić. Znajdą tu Państwo omawiane przedmioty różnej wielkości i w różnym stylu. Jest w czym wybierać. Poniżej przedstawiam wybrane propozycje.





Przyznają Państwo, że oferta jest ciekawa, a to tylko niektóre propozycje. Bogate wzornictwo pozwoli na wybór zegara harmonizującego z każdym stylem i zaspokoi gusty potencjalnych klientów.










14 lut 2020

Z poradnika dziewiarki. Włóczki na dzianiny dla dzieci.

lutego 14, 2020 4 Komentarze
Jakiś czas temu napisałam o tym, z jakich najczęściej włóczek dziergam. Zapowiedziałam wtedy, że podzielę się moimi doświadczeniami związanymi z wyborem włóczek dla dzieci. Temu zagadnieniu poświęcam ten post.

Źródło zdjęcia - tutaj


Dzieci mają bardzo delikatną skórę, więc powinniśmy wybierać dla nich materiały najlepszej jakości wyprodukowane z naturalnych surowców takich jak bawełna, bambus, wełna, jedwab. Wybierajmy materiały jak najdeliktaniejsze. Szerokim łukiem omijajmy wyroby ze sztucznych włókien. Nie każmy naszym milusińskim chodzić w ubraniach z plastiku, bo inaczej nie nazwę akrylu. 

Dzianiny dla dzieci powinny być w dobrym gatunku. Ważne jest to, by były przepuszczalne , pochłaniały wilgoć i nie powodowały podrażnień, czy alergii. Powinny grzać zimą, a chłodzić latem. 

Dzierganie dla małego dziecka to dla mnie wielka przyjemność.

👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦👧👦

Często spotykaliśmy się z opinią, że "wełna gryzie". Ja natrafiłam na fantastyczną wełnę, która jest bardzo miła w dotyku. Jedna z nich to Super Soft.

Informacje o włóczce:
Niebywale delikatna wełna merino extrafine. Super Soft  to flagowy gatunek marki Lana Gatto. Polecamy osobom szczególnie wrażliwym na punkcie "gryzienia" wełny. Włóczka jest idealna na wszelkiego rodzaju swetry, czapki, szale, kominy a także sukienki. Dzięki swojej niezwykłej miękkości i delikatności nadaje się również na ubranka dziecięce.
  • 100% wełna merino extrafine
  • 50 g || 125
  • Druty rozmiar 4 - 5 mm
  • Próbka: 21 oczek i 28 rzędów to 10 cm x 10 cm
  • Zalecane pranie ręczne
  • Wyprodukowano we Włoszech
Ma składzie 100% wełnę merino extrafine, która pochodzi z grzbietu owiec merino, czyli części najmniej narażonej na zanieczyszczenia, dlatego włóczka Super Soft jest tak delikatna dla ciała i zalecana także na ubranka dla niemowląt.

Proszę mi wierzyć, włóczka jest świetna, niezwykle ciepła i, co ważne, nie gryzie. Wręcz przeciwnie - jest mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku.

Poniżej prezentuję kilka dzianin, które wydziergałam ze wspomnianej włóczki.

12 lut 2020

Biżuteria z cyrkoniami

lutego 12, 2020 1 Komentarze
Kobiety od zarania dziejów lubiły nosić biżuterię. Wyroby jubilerskie pojawiły się już za czasów, kiedy, wydawać by się mogło, nie były do niczego potrzebne, a człowiek myśłał jedynie o przetrwaniu. Piewsza biżuteria powstawała z muszli, kamieni, drewna. 

Źródło zdjęcia - tutaj

Biżuteria nie tylko zdobiła. Spełniała również inne funckje: religijną, symboliczną, pokazania statusu społecznego, użytkową. Przeróżne świecidełka składano składano w ofierze bogom. W czasach starożytnych wyroby biżuteryjne nosili ludzie zamożni, co wyróżniało ich od pospólstwa. Dla wysoce urodzonych stanowiła symbol władzy, umacniając ich status społeczny i autorytet.

Źródło fotografii - tutaj

W obecnych czasów wiele z tych funkcji już się zdezaktualizowała, wciąż jednak chętnie sięgamy po biżuterię. Noszą ją głównie kobiety, mężczyźni rzadziej wprowadzają precjoza do swoich stylizacji. 

Kobiety noszą błyskotki po to, by podkreślić urodę i dodać stylizacjom wyjątkowego charakteru. I tak np. mała czarna, spopularyzowana przez Coco Chanel, będzie wyglądała inaczej z apaszką, a jeszcze inaczej z okazałą biżuterią nabierze wyglądu wyglądu wieczorowego.

Dobór biżuterii bedzie uzależniony nie tylko od naszych upodobań. Będzie również uwarunkowany od wieku osoby zakładającej precjoza i okazji, na jaką biżuteria będzie zakładana.

Rynek obfituje w dodatki i z pewnością każdy, nawet bardzo wymagający klient znajdzie coś dla siebie. Mnogość biżuterii jest tak olbrzymia, że trudno zdecydować się na jej zakup. Warto zainwestować w biżuterię szlachetną, niż zgromadzić świecidełka wątpliwej jakości. Złoto, czy srebro zawsze będzie się dobrze prezentować. 

Jeśli dysponujemy odpowiednio dużym zasobem pieniędzy to możemy wybrać pierścionki, naszyjniki czy bransoletki z kamieniami szlachetnymi. Jeśli posiadamy skromnieszy budżet, to możemy zakupić biżuterię ze sztucznymi kamieniami. Bardzo ładnie prezentuje się biżuteria z cyrkoniami.

Cyrkonie prezentują się bardzo efektownie i nie odbiegają urodą od wartościowych kamieni. Cyrkonie uchodzą za świetną imitację diamentu. Te syntetyczne kamienie, jeśli są najwyższej jakości, trudno od diamentów odróżnić.

Źródło fotografii - tutaj


8 lut 2020

Szafirowy komplet - czapka z pomponem i komin

lutego 08, 2020 3 Komentarze
Zima trwa i, choć nie jest dokuczliwa, to jednak potrzebne są czapki, szale, kominy. Trzeba nosić ciepłe ubrania, nie ma na to rady. Najlepiej ogrzeje nas wełna. I to taka najwyższej jakości - miękka, ciepła, przyjemna w dotyku. 



Poszukując włóczki w kolorze szafirowym trafiłam na Merino 85 firmy AustermanSzafir w nadchodzącym sezonie to must have każdej elegantki. 🎉🎉🎉 W tym kolorze do twarzy jest każdemu typowi urody. 


Źródło zdjęcia - tutaj
Parametry włóczki:

  • 100% wełna Merino Superfine
  • 50 g || 85 m
  • zalecane druty/szydełko w rozmiarze 6-7 mm
  • wyprodukowano we Włoszech
  • zalecane pranie w 30°
  • próbka: 16 oczek i 22 rzędów to 10 cm x 10 cm
Merino 85 nadaje się na wszelkiego rodzaju dzianiny jesienno-zimowe, takie jak szale, swetry, czapki, golfy, kardigany. Poleca się go także na wyroby dziecięce.



Czapka została zrobiona na drutach nr 8 podwójną nitką, dzięki temu nakrycie głowy jest mięsiste. Początek  dzianiny to ściągacz 2/2. Ścieg ten przechodzi w kostkę 2/2, gdzie zmiana następuje co drugi rząd. Środkiem biegnie warkocz z ośmiu oczek, a jest on po obydwu stronach oddzielony od reszty dwoma oczkami lewymi. Do czapki doszyłam czarny, odpinany pompon z naturalnego futerka.



Komin wydziergałam na drutach nr 6 pojedynczą nitką. Dzięki temu jest cienki i można go owinąć 2 razy wokół szyi. Ściegi, które wykorzystałam w kominie to ściągacz 2/2 i warkocz z ośmiu oczek.


Zarówno czapka jak i komin są zrobione metodą bezszwową.

W komplecie wykorzystałam warkocze, bo lubię ten motyw w dzianinach. Jest efektowny i nadaje się do dziergania z każdej niemal włóczki. Lubię go wplatać, bo łącząc nitki można  ich końce schować pod skrzyżowanymi oczkami.


Zdjęcie prezentowane poniżej został rozjanione, dzięki czemu splot jest bardziej widoczny. 



Czapkę zdobi logowana blaszka, dodając całości blasku. 💙💙💙




Początkowo zrobiłam taką czapkę, ale na prośbę zainteresowanej sprułam, zmieniłam ściegi  i wydziergałam na nowo. A Wam w jakim wydaniu bardziej się podoba?