Tego roku wiosna trochę pograła z nami na nosie. Przeciągający się w czasie chłód nie zachęcał do prac w ogrodzie. A mnie ciągle wyrywało do sadzenia kwiatów. Musiałam być jednak cierpliwa. Zbyt wczesne wysadzenie jednorocznych kwiatów do pojemników nie wyszłoby roślinom na dobre. Pelargonie, które próbowałam hartować, nie chciały zaaklimatyzować się do chłodów. Bardzo zimne noce nie wpływały na ich urodę. Liście brązowiały, nie dodając kwiatom uroku. Skapitulowałam więc i schowałam świeżo wsadzone sadzonki (dodam, że wyhodowałam je sama) do mieszkania. Nie było rady. Trzeba było czekać na ciepłe dni. Rośliny mają swoje wymagania i nie da się tego zignorować. Przy wyborze kwiatów trzeba się kierować ich wymaganiami. Niektóre z nich lubią półcień, inne afrykańskie słońce. Po kilkunastoletnich doświadczeniach w uprawie roślin kwitnących wiem, że upały najlepiej znoszą pelargonie bluszczolistne zwisające, są też odporne na deszcze.
Teraz ogród wygląda coraz barwniej. Kwiaty dobrze się mają i pięknie rosną. Zachwycają swoją urodą. Ich pielęgnacja wynagrodziła niepowtarzalnym widokiem, rośliny cieszą oko. Przyjemnie jest usiąść w ogrodzie wypełnionym kwiatami.
Przepięknie zakwitły pnące róże. Posadziłam je 3 lata temu, a w tym roku o dały najwięcej kwiecia. Sfotografowałam tylko białe, nie zdążyłam zrobić zdjęć herbacianym, a szkoda, bo kwitły bardzo obficie. Róże przetrwały bardzo mroźną zimę, a nawet nie były niczym okryte. Chronił je pewnie drewniany płotek. Wiosną zastosowałam oprysk przeciw mszycom i do tej pory te owady nie zaatakowały krzaczków.
W takim otoczeniu pijam nie tylko kawkę, herbatę, zajadam się truskawkami. Oczywiście dziergam wytrwale i nieustannie. Choć przyznam, trochę ostatnio spowolniłam tempo. Bo igła w ręku i pewnie dlatego 😉🌝😉🌝
Pozdrawiam już letnio 🔆
Przepięknie zakwitły pnące róże. Posadziłam je 3 lata temu, a w tym roku o dały najwięcej kwiecia. Sfotografowałam tylko białe, nie zdążyłam zrobić zdjęć herbacianym, a szkoda, bo kwitły bardzo obficie. Róże przetrwały bardzo mroźną zimę, a nawet nie były niczym okryte. Chronił je pewnie drewniany płotek. Wiosną zastosowałam oprysk przeciw mszycom i do tej pory te owady nie zaatakowały krzaczków.
Wspaniale rozwija się też biała hortensja.
Wczesną wiosną zasiliłam roślinę specjalnym nawozem.
Ona jeszcze pokaże, co potrafi.
Surfinie, których przewagę mam w tym roku, podczas upałów są lekko przywiędnięte,
mimo, że są odpowiednio nawilżone.
Ziemię kwiatową wymieszałam z hydrożelem, więc surfinie nigdy nie mają sucho.
Późnym wieczorem ożywają.
Surfinie to bardzo żarłoczne kwiaty.
Wymagają codziennego zasilania nawozem bogatym w żelazo.
Na rynku jest wiele takich produktów, jest więc w czym wybierać.
Surfinie to bardzo żarłoczne kwiaty.
Wymagają codziennego zasilania nawozem bogatym w żelazo.
Na rynku jest wiele takich produktów, jest więc w czym wybierać.
Surfinie w trzech kolorach, posadzone na parapecie okiennym kuchni,
towarzyszą codziennym kulinarnym czynnościom.
Miło jest spoglądać za okno, kiedy jest tam tak kolorowo.
Surfinie polubiły towarzystwo róż, hortensji i pelargonii.
Uzupełniają się kolorystycznie.
Przy złotym stoliku, w otoczeniu kwiatów i krzewów, przyjemnie pija się kawkę i herbatę.
Mam nadzieję, że świeżo posadzone na miejscu bratków
żółte, pomarańczowe i czerwone cynie,
też pięknie się rozwiną i dotrwają do jesieni w dobrej kondycji.
W takim otoczeniu pijam nie tylko kawkę, herbatę, zajadam się truskawkami. Oczywiście dziergam wytrwale i nieustannie. Choć przyznam, trochę ostatnio spowolniłam tempo. Bo igła w ręku i pewnie dlatego 😉🌝😉🌝
Pozdrawiam już letnio 🔆
Pa, pa 🔆
piękny ogród! ja swój dopiero tworzę i mam nadzieję, że kiedyś będzie i u mnie tak pięknie jak u Ciebie :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Taki zaczarowany ogród ❤️ Uwielbiam róże, ale póki co hoduje jedynie zioła...
OdpowiedzUsuńJakie piękne kwiaty! Widać że Pani dużo czasu na nie poświęca :)
OdpowiedzUsuńChicofstylee.blogspot.com
piękny zachwycający kolorami :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród i taras! To musi być cudowne uczucie tak usiąść wśród kwiatów i zieleni i odpocząć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńMój ogródek jest w zespole ogrodów działkowych, ale bywa że też tam wypiję kawę, zjem ciacho... :)
Śliczne kwiaty i widać, że dbasz o nie z sercem.
Też lubię róże - w tym roku miałam z nimi problem, napiszę o tym u siebie w blogu.
Pozdrawiam ciepło.
u mnie również ogród to kolorowe kwiaty
OdpowiedzUsuńUwielbiam chwile w ogrodzie... o tej porze roku spędzamy tam praktycznie całe dnie...
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl
Przepiękny ogród! W takim miejscu można wspaniale odpocząć i nabrać sił na kolejny dzień :)
OdpowiedzUsuń