Lato, upał, leniwie piękny czas. I wtedy mamy ochotę zjeść coś smakowitego, jednak lekkiego. Polecam pyszny deser owocowy z serkiem homogenizowanym. Jest bardzo smaczny, zawiera dużą ilość witamin znajdujących się w świeżych, aromatycznych owocach.
Składniki:
- maliny
- borówka amerykańska
- brzoskwinie
- naturalny serek homogenizowany
- miód pszczeli
Miksujemy owoce, każdy rodzaj oddzielnie. Do ładnych, przeźroczystych naczyń wkładamy warstwami serek homogenizowany posłodzony miodem i zmiksowane owoce. Jak to zrobimy, zależy tylko od naszej fantazji.
Porada: brzoskwinie trzeba obrać skórki, bo jest ona kwaśna i zepsuje smak deseru.
Uwaga: zamiast naturalnego serka homogenizowanego dosłodzonego miodem możemy użyć waniliowego.
Oprócz smaku zachwyćmy naszych gości i nas samych kolorami, które przynoszą nam pachnące owoce w połączeniu z bielą serka.
W moim deserze pojawił się ptak, choć moja przyjaciółka ujrzała w rysunku z serka anioła. A czy Wy również dopatrzyliście jakiejś postaci?
Jaki pożytek mamy z tak bajecznie kolorowego deseru?
Owoce malin zawierają kwasy organiczne. Są wśród nich: cytrynowy, jabłkowy i salicylowy. Poza tym skumulowały w sobie wiele witamin: E, B1, B2, B6 oraz substancji mineralnych, m.in. potas, żelazo, magnez, wapń. Mają działanie ogólnie wzmacniające ze względu na zawartość.
Owoce borówki amerykańskiej są smaczne i mają duże wartości odżywcze. Zawierają
pierwiastki mineralne (głównie selen, cynk, miedź i mangan) oraz witaminy C, A, B, PP, a także błonnik i antyutleniacze.
Owoce brzoskwiń są bogate w witaminy: A, B1, B2, B3, B6, C, PP. Zawierają liczne składniki mineralne. Te piękne owoce są źródłem magnezu, fosforu, żelaza, boru, wapnia, potasu. Możemy czerpać z nich kwas foliowy i niacytynę.
Serek homogenizowany to źródło białka i wapnia, a w deserze, który proponuję, pełni apetycznie kolorystyczny dodatek.
O miodzie już nie wspomnę, ale sami wiecie, że ma wiele dobroczynnych właściwości.
Pisząc o właściwościach owoców korzystałam z przepastnych zasobów internetu. Zaglądałam: tutaj i tutaj.
A co słychać w moim Dzianinowie? Otóż - dobrze :) Biała, letnia sukienka jest już gotowa. Wygląda bardzo podobnie do tej, którą zrobiłam w ubiegłym roku i pisałam o niej tutaj i tutaj.
Wtedy wyglądała tak:
Do projektu wprowadziłam kilka zmian, o których wkrótce napiszę.
Zachęcam do przygotowania opisanego deseru, bo wart jest spałaszowania :)
A może zaprosicie kogoś zaprzyjaźnionego do jego wykonania i podania? :)
Pozdrawiam letnio i wakacyjnie:)
Pa, pa :)
Śliczna letnia sukienka :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta sukienka! Szczerze podziwiam zdolności do takich prac!
OdpowiedzUsuńMiło czytać takie słowa. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńWspaniały deser, rzeczywiście - idealny na letnie dni! A sukienka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Szczerze polecam takie desery.
UsuńCieszę się, że sukienka przypadła Ci do gustu.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
na deser się skuszę może nawet dziś...a sukienka jest mega piękna !! Uwielbiam takie rzeczy...
UsuńTakie desery są warte zjedzenia, a ich przygotowanie nie wymaga dużo pracy.
UsuńCieszę się, że tak zachwyciłaś się moją sukienką. Pozdrawiam cieplutko :)
Deser wygląda równie smakowicie jak sukienka. Pooglądałam wszystkie zdjęcia, wyglądasz w niej świetnie. Mam nadzieję, że tegoroczna wersja z wprowadzonymi zmianami jest jeszcze fajniejsza. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMoże letnich owoców daje ogromne możliwości komponowania wspaniałych deserów.
UsuńBardzo mnie cieszy, że sukienka przypadła Ci do gustu. Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia nowej wersji :)