Nie ma to jak dostać taki prezent. Wyborne ciasteczka serowe, które podarowała mi Zosia, wypełniły dom niesamowitym aromatem. Zapach tych specjałów był wprost niebiański. Naprawdę, wpadłam w zachwyt :) A jaka uczta dla podniebienia...
Moja koleżanka podzieliła się ze mną przepisem na owe ciasteczka. Chyba kiedyś poszukam kuchennej weny i skuszę się na ich upieczenie, bo są tego warte :)
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 250 g białego sera
- 200 g masła
- sproszkowany lub starty cynamon
- 4 - 5 małych jabłek
- cukier puder i zmielony cukier waniliowy (niekoniecznie) do posypania
Sposób wykonania:
Z mąki, zmielonego trzykrotnie sera i masła zagnieść ciasto. Włożyć je na ok. 1 godz. do lodówki. Rozwałkować na grubość 4 - 5 mm i wykrawać szklanką kółeczka. Na każde z nich nakładać obrane ze skórki jabłka pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w ósemki. Owoce posypać cynamonem. Złożyć kółka z jabłkami na pół i skleić na rogach. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury
180ºC przez około 25 - 30 minut. Gorące posypać cukrem pudrem i ewentualnie cukrem waniliowym.
Porcja wystarcza na wykonanie ok. 20 - 25 ciastek. Można je upiec z połowy ciasta, a drugą część przechować w lodówce do następnego dnia.
P.S.
Ważne:) Nie trzeba męczyć się z mieleniem sera:
http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
P.S.
Ważne:) Nie trzeba męczyć się z mieleniem sera:
http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
Danusiu, te ciasteczka robi się na prawdę łatwo i szybko :)
- zapomnij o trzykrotnym mieleniu sera ;-)
wystarczy przecisnąć ser przez praskę do ziemniaków (jak do robienia klusek śląskich) albo po prostu dodać w całości ( ja tak ostatnio zrobiłam) - on i tak się rozkruszy w trakcie zagniatania ciasta
I jeszcze jedno: z podanych proporcji wyjdzie aż 40-44 ciasteczka dlatego ja zrobiłam wczoraj z połowy ciasta (czyli 22 szt, tyle mniej więcej mieści się na 1 blaszce w piekarniku - wyłożonej papierem do pieczenia)
http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
- zapomnij o trzykrotnym mieleniu sera ;-)
wystarczy przecisnąć ser przez praskę do ziemniaków (jak do robienia klusek śląskich) albo po prostu dodać w całości ( ja tak ostatnio zrobiłam) - on i tak się rozkruszy w trakcie zagniatania ciasta
I jeszcze jedno: z podanych proporcji wyjdzie aż 40-44 ciasteczka dlatego ja zrobiłam wczoraj z połowy ciasta (czyli 22 szt, tyle mniej więcej mieści się na 1 blaszce w piekarniku - wyłożonej papierem do pieczenia)
http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
Danusiu, te ciasteczka robi się na prawdę łatwo i szybko :)
- zapomnij o trzykrotnym mieleniu sera ;-)
wystarczy przecisnąć ser przez praskę do ziemniaków (jak do robienia klusek śląskich) albo po prostu dodać w całości ( ja tak ostatnio zrobiłam) - on i tak się rozkruszy w trakcie zagniatania ciasta
I jeszcze jedno: z podanych proporcji wyjdzie aż 40-44 ciasteczka dlatego ja zrobiłam wczoraj z połowy ciasta (czyli 22 szt, tyle mniej więcej mieści się na 1 blaszce w piekarniku - wyłożonej papierem do pieczenia)
drugą porcję mam na dzisiaj ;) - See more at: http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/serowe-ciasteczka.html#sthash.esyCj6px.dpuf
- zapomnij o trzykrotnym mieleniu sera ;-)
wystarczy przecisnąć ser przez praskę do ziemniaków (jak do robienia klusek śląskich) albo po prostu dodać w całości ( ja tak ostatnio zrobiłam) - on i tak się rozkruszy w trakcie zagniatania ciasta
I jeszcze jedno: z podanych proporcji wyjdzie aż 40-44 ciasteczka dlatego ja zrobiłam wczoraj z połowy ciasta (czyli 22 szt, tyle mniej więcej mieści się na 1 blaszce w piekarniku - wyłożonej papierem do pieczenia)
drugą porcję mam na dzisiaj ;) - See more at: http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/serowe-ciasteczka.html#sthash.esyCj6px.dpuf
Przepis na ciasteczka powędrował już do mojego "Przepiśnika",
który podarował mi św. Mikołaj.
Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dnia :)
No, i oczywiście zapraszam na kolejną wizytę :)
Pa, pa :)
O - jaki wspaniały przepis! Jak dla mnie - bo nie ma jajka, na które jestem uczulona. A mąkę jakoś przeżyję :) Wydają się łatwe do zrobienia, więc pewnie się skuszę :) Dziękuję za podanie przepisu!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
Asia
Cieszę się, że przepis się przyda :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
UsuńNa pewno pyszne, ale bym ich nie piekła ;)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne.
UsuńJuż napisałam post scriptum: http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
Pozdrawiam cieplutko :)
Danusiu, te ciasteczka robi się na prawdę łatwo i szybko :)
OdpowiedzUsuń- zapomnij o trzykrotnym mieleniu sera ;-)
wystarczy przecisnąć ser przez praskę do ziemniaków (jak do robienia klusek śląskich) albo po prostu dodać w całości ( ja tak ostatnio zrobiłam) - on i tak się rozkruszy w trakcie zagniatania ciasta
I jeszcze jedno: z podanych proporcji wyjdzie aż 40-44 ciasteczka dlatego ja zrobiłam wczoraj z połowy ciasta (czyli 22 szt, tyle mniej więcej mieści się na 1 blaszce w piekarniku - wyłożonej papierem do pieczenia)
drugą porcję mam na dzisiaj ;)
Miłego dziergania !
Zosia
Zosiu, bardzo dziękuję za radę. Już napisałam post scriptum: http://wharmonii.blogspot.com/2015/01/post-scriptum-do-serowych-ciasteczek_16.html
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ciasteczka wyglądaja cudnie, ale najlepiej jak inny ktoś je zrobi i poczęstuje. ;p.
OdpowiedzUsuńCiasteczka są śliczne i przepyszne. Mistrzynią w ich pieczeniu jest moja koleżanka Zosia :)
Usuń