Burza w Krakowie. Niebo ciemnieje; grube, gęste krople obijają się o parapety, wzmaga się wiatr. Wszystko co żyje szuka schronienia. I... tu niespodzianka. Śliczny konik polny przysiadł na balkonie jednego z krakowskich mieszkań. Czyżby on też schronił się przed burzą?
Koniki polne są bardziej czułe nawet na mikrowstrząsy niż współczesne przyrządy sejsmograficzne (źródło: tutaj).
Koniki polne są bardziej czułe nawet na mikrowstrząsy niż współczesne przyrządy sejsmograficzne (źródło: tutaj).
Mój wspaniały zięć dojrzał konika na balkonie i wykonał piękne zdjęcia i śliczny filmik. Oto efekty:
Filmik można obejrzeć tutaj. Polecam i życzę miłego oglądania :)
Będzie mi miło, jeśli pozostawicie swój komentarz.
Pozdrawiam Was cieplutko.
Pa, pa...
Przepiękny!
OdpowiedzUsuńPo prostu, cud natury :)
UsuńDuża bestia :) Pamiętam że jako dziecko łapałam te mniejsze żeby im się przyjrzeć...tych większych jednak się trochę bałam ;)
OdpowiedzUsuńZ dzieciństwa pamiętam, że chłopcy łapali koniki do słoika, robili wyściółkę z trawy. Potem wszyscy obserwowaliśmy, zachowanie zwierzątka :)
UsuńTych dużych boję się do tej pory.
Cisza przed burzą bywa bardzo fotogeniczna. Nawet, jeśli nie wiąże się z pozowaniem takiego modela :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo trafne określenie. U nas własnie burza nadciąga. Mam jednak nadzieję, że obejdzie bokiem jak wczoraj i przedwczoraj. Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń