Serialu poduszkowego ciąg dalszy. Tak mi się spodobało dzierganie poduszek, że nie mogę skończyć. Na prezenty, na zamówienie, do domu na własne kanapy i fotele. Udało mi się zakupić bardzo dobrą włóczkę, która świetnie nadaje się na tego typu dzianinę.
Włóczka jest specjalnie przeznaczona na czapki, dodatki i akcesoria ''home deco'' typu poduszki, kosze, dywaniki itp. Jest bardzo przyjemna w dotyku, ale też jednocześnie lekko sztywna, dzięki czemu dekoracyjne dzianiny prezentują się elegancko. Mowa o włóczce hawai. Nitka nie rozdwaja się podczas dziergania. Wyroby z tej włóczki bardzo dobrze prezentują się po praniu.
Parametry włóczki:
- motek: 100g / 130m,
- skład: 60% bawełna, 40% akryl,
- zalecane druty 6 - 7 (poduchy dziergam na szóstkach)
- motek: 100g / 130m,
- skład: 60% bawełna, 40% akryl,
- zalecane druty 6 - 7 (poduchy dziergam na szóstkach)
Promienie słońca padające przez okno na poduszkę podkreśliły reliefowy ścieg. Kombinacja warkoczy to moja ulubiona opcja. Według mnie takie wypukłe ściegi ładnie się prezentują, jest "na bogato" 😉
Poniżej podaję linki do postów, gdzie prezentuję wcześniej wykonane poduszki.
➢ ecru z wełny;
➢ zielona 1;
➢ zielona 2;
➢ zielona 3;
➢ z warkoczami;
Zapoduszkowało Cię na maksa :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje poduchy :)
OdpowiedzUsuńCudna, taka elegancka!
OdpowiedzUsuńKażda Twoja poduszka jest piękna i oryginalna:)
OdpowiedzUsuńPiękna poducha. Przymierzam się teraz do zrobienia pokrowca na puf i właśnie zastanawiam się nad tą włóczką, z której Ty robisz. Zależy mi przede wszystkim, żeby się nie zmechacila szybko...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł! :)
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! A w słońcu rzeczywiście widać jak bardzo jest 3D.
OdpowiedzUsuń:)
Poduszka piękna. Podziwiam, bo sama niestety nie umiem robić na drutach ani szydełku. Kiedyś nawet się uczyłam, ale pokonała mnie brak cierpliwości. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńhmmm, pomyśl o biznesie, takie ładne pójdą szybko ;)
OdpowiedzUsuńmogę jedynie podziwiać, bo druty to dla mnie czarna magia ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam :) Ja poduszki sweterkowe robiłam, ale ze starych swetrów. U Ciebie jest to dużo większy nakład pracy.. Świetne i efektowne :)
OdpowiedzUsuńPoduszka jest przepiękna! Wprawdzie ja drutami nie operuję, więc nie będę próbowała Ci dorównać, ale chciałabym, aby w moim domu było mnóstwo szydełkowych dekoracji, takich codziennych, dlatego bądź mym natchnieniem :D P.S. Nie dziwię się, że wszyscy wokół Ciebie pragną mieć Twoje poduchy :D
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć coś takiego pięknego zrobić, ale mam dwie lewe ręce do szycia , wyszywania i robienia na drutach i na szydełku.....
OdpowiedzUsuńJako totalne beztalencie w kwestii dziergania jestem pod ogromnym wrażeniem. Wygląda bardzo fajnie i jest taki dopracowany :) Biję brawo dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńależ fantastyczne są te warkocze :)
OdpowiedzUsuń