Nie tylko chłodne wieczory i poranki, także już całe dnie zachęcają już do tworzenia ciepłych szali. Dawno nie miałam na warsztacie takiego elementu garderoby, bo byłam zakochana w kominach. Tym razem jednak zapragnęłam zmiany. W tym sezonie będzie bardziej "szalikowo", niż "kominowo".
Na druty wskoczyła alpina, jedna z moich ulubionych włóczek. Posiada ładny, gruby splot, jest sprężysta i miękka. Dobrze się z niej dzierga, nitka się nie rozwarstwia. Jest przyjemna w dotyku. Świetnie nadaje się na zimowe czapki, szale, kominy, grube swetry. Dzianina nie rozciąga się w wodnej kąpieli, podczas noszenia nie mechaci się.
Parametry włóczki:
50% wełny, 50% akrylu
Motek to 100 gram / 100 metrów
Z alpiny wydziergałam już kilka dzianin. Poniżej podaję linki prowadzące do prezentacji projektów.
Jest cudnie Danusiu. Kolir fantastyczny A grubość szala robi wrażenie. Nie mogłam się doczekac☺
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę szale od kominów. Zresztą ogromną wagę przewiązuje do dodatków takich jak czapki i właśnie szale czy chusty. Wspaniały szal.
OdpowiedzUsuńKlasyczny wzór, klasyczny szalik. Jest rzeczywiście lepszy od kominów. Nawet ta nazwa 'komin'....Szal może mieć wiele przeznaczeń. Nawet w podróży można podłożyć go pod głowę. Kolor bardzo twarzowy. Chyba każdej pani będzie dobrze w takim miękkim, ciepłym kolorze.
OdpowiedzUsuńPiękny szal:) Ja na razie dziergam komin ale następny będzie szal:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kolor, a cały szalik wygląda pięknie. U mnie na razie kominy na tapecie, ale może i na szalik się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci do twarzy w tym pięknym szalu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁadny, prosty i puchaty szal. Nabieram ochoty na "przerobienie" Alpiny na swoich drutkach, odkąd o tym piszesz. na prawdę fajnie się prezentuje. Takie grubaśne wełenki też mają swój urok, szczególnie przerabiane prawymi oczkami, co daje im trzeci wymiar. Kolor wybrałaś bardzo elegancki. Modelka pięknie się w nim prezentuje. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTaki klasyczny szal doskonale komponuje się z każdą stylizacją, a jesienią jest wręcz niezbędny:)
OdpowiedzUsuńSuper! Taki klasycznie prosty ale z charakterem :). Nie znam tej włóczki, ale bardzo mnie zaciekawiła. I nawet kolor różowy jakoś bardzo mnie nie razi :D.
OdpowiedzUsuńU mnie też bardziej szalikowo niż kominowo, jak przed rokiem. Kolor szala piękny i super, jak zwykle , wykonanie. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały szal :)
OdpowiedzUsuń